Znaleziono 984 wyników
Był wszystkim dla wszystkich. Ks. Franciszek Płonka spoczął w rodzinnym Zarzeczu
W pierwszy piątek sierpnia, a zarazem we wspomnienie św. Jana Vianneya z Ars - patrona proboszczów i kapłanów - na cmentarzu parafialnym w Zarzeczu spoczął ks. Franciszek Płonka, zmarły 29 lipca w 83. roku życia i 58. roku kapłaństwa. - Był kapłanem prawdziwym, nie dał się manipulować nikomu, naprawdę kochał każdego, służył wszystkim - mówił o nim kolega rocznikowy ks. Stanisław Maślanka.
Siostra, nie bój się
– Byłam w Chersoniu na Trzech Króli. W kościele parę ludzi. Organistka gra „Chwała na wysokości Bogu”. Śpiewamy tak, żeby zagłuszyć złowrogie dźwięki z zewnątrz – opowiada s. Małgorzata Łopatka. – Tak się modlili, jakby to miała być ich ostatnia Msza Święta. Tam odczuwa się świętość ofiary, którą kapłani składają na ołtarzu, łącząc się z tymi, którzy giną.
Ks. Edward Kobiesa - uśmiechnięty żołnierz Chrystusa powędrował do celu
- Był chętny do współpracy z każdym mieszkańcem, nikogo nie wykluczał, poświęcał swój czas tym, którzy potrzebowali rozmowy. Lubiany przez wszystkich w sołectwie i gminie. Gdzie się pojawiał, w sklepie, aptece, urzędzie, tam zostawiał swój pokój i dobroć - mówiła Izabela Brachaczek, sołtys Kończyc Małych, żegnając w imieniu społeczności śp. ks. Edwarda Kobiesę.
