– Byłam w Chersoniu na Trzech Króli. W kościele parę ludzi. Organistka gra „Chwała na wysokości Bogu”. Śpiewamy tak, żeby zagłuszyć złowrogie dźwięki z zewnątrz – opowiada s. Małgorzata Łopatka. – Tak się modlili, jakby to miała być ich ostatnia Msza Święta. Tam odczuwa się świętość ofiary, którą kapłani składają na ołtarzu, łącząc się z tymi, którzy giną.
To tylko siedem lat, a jakby upłynęły wieki. Lato 2016 r., ogród w bielskiej Kamienicy. Na Dni w Diecezji przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie s. Małgorzata Łopatka, nazaretanka, kamienicka rodaczka, przywiozła 20 młodych z Chersonia w Ukrainie. Jeden przez drugiego mówili: jacy tu piękni ludzie, zadbane domy, drogi tak równe, że jedzie się, jakby się statkiem płynęło.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.