Znaleziono 34 wyników
Kiedy zapłatą jest uśmiech
Dobroczynność. – „Najcieplejsze skarpetki, jakie miałem, dostałem od pani Kazi!” – usłyszałyśmy kiedyś od jednego chłopca – opowiada Jadwiga Głąbek. – Kazia Guździk była już bardzo schorowana. Choroba zniekształciła jej ręce, a ona dalej szyła sukieneczki ze skrawków materiałów i robiła na drutach szaliki i skarpetki.
Drużyna rodziców daje wsparcie
Krąg Dobroczynności dla ZHR. – Patrzyłem na syna i widziałem, że jak go nie odciągnę od komputera, to zaraz nie będzie wiedział, co to siekiera i młotek – mówi tata Joszka. – A teraz patrzymy na zdjęcia z wędrówek, na których pozują przy termometrze: minus 30, piszą esemesy, że idą siódmą godzinę. Czasem tak ubrudzeni błotem... – dodaje tata Zbyszka. – Czasem?! Zawsze! –śmieje się mama Dagny.
Janowicki bieg dla Kuby
270 biegaczy z całego Podbeskidzia stanęło na starcie biegu charytatywnego w Janowicach, w gminie Bestwina. Przy okazji imprezy zbierano datki na rehabilitację autystycznego Kuby. Zawody rozegrano na dwóch dystansach. W pierwszym, liczącym 3,5 km wystartowały całe rodziny. Uczestnicy biegu głównego pokonali 10 km. Ramię w ramię z biegaczami stanął miejscowy proboszcz ks. Józef Walusiak.
Trzeci harcerski Obiad Patriotyczny ZHR
Po raz trzeci harcerze podbeskidzkiego hufca ZHR, ich rodzice z Kręgu Dobroczynności w Bielsku-Białej i przyjaciele podzielający ważne dla nich wartości, spotkali się na Obiedzie Patriotycznym. Tym razem spotkanie odbyło się w podkrakowskim Hucisku, w domu Agnieszki i Piotra Rozwadowskich, rodziców harcerki Hani. Spotkanie rozpoczęła Msza św. sprawowana przez ks. Stanisława Joneczkę. Był czas na patriotyczną prelekcję historyka Krzysztofa Chodorowskiego, a także podsumowanie projektów zrealizowanych przez harcerzy dzięki współfinansowaniu ich przez Krąg Dobroczynności.
Urszula Rogólska /Foto Gość
