Kolejny Obiad Patriotyczny przygotowali rodzice druhen i druhów z Kręgu Dobroczynności dla beskidzkiego hufca Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, współfinansujący harcerskie projekty, realizowane w ciągu minionego roku.
Uroczyste spotkania przy stole, przygotowywane z okazji Święta Niepodległości, to już kilkuletnia tradycja, zapoczątkowana przez Ewę i Piotra Gliwickich - przyjaciół druhen i druhów z beskidzkiego hufca Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej i... rodziców Jurka, jednego z harcerzy. To oni, wraz z innymi rodzicami, zrzeszyli się w Kręgu Dobroczynności dla ZHR.
Krąg rodziców współfinansuje projekty realizowane przez drużyny harcerskie, a raz w roku - właśnie podczas listopadowego Obiadu Patriotycznego - przedstawiciele drużyn z pomocą prezentacji multimedialnych pokazują w jaki sposób wykorzystali przyznane im pieniądze.
Gośćmi rodziców i harcerzy są zawsze także ich przyjaciele i sympatycy, podzielający system wartości, którym żyją harcerze z ZHR. Honorowymi gośćmi byli m.in. Modesta i Jan Dąmbrowscy (pan Jan jest powstańcem warszawskim), a także Stanisław Biłka i Andrzej Sikora z Fundacji "Wiarus", ks. Tomasz Chrzan, duszpasterz beskidzkich harcerzy, ks. Tomasz Wala, historyk Krzysztof Chodorowski oraz przedstawiciele władz Bielska-Białej: Przemysław Drabek i Jarosław Klimaszewski.
Druhny i druhowie relacjonowali realizację swoich projektów przed rodzicami
Urszula Rogólska /Foto Gość
Wśród przybyłych byli także Ewa i Wojciech Kruczkowscy. Wojciech Kruczkowski pochodzi ze Lwowa, tam - jako drugie pokolenie - współtworzył Polską Organizację Harcerską, która dziś liczy około 170 harcerek i harcerzy. Obecny był również Tomasz Wardenga - współtwórca drużyn ZHR w Wodzisławiu Śląskim.
Spotkanie rozpoczęło odśpiewanie "Roty", następnie wykład historyczny - jak co roku - wygłosił Krzysztof Chodorowski. Tym razem, w nawiązaniu do 1050-rocznicy Chrztu Polski, prezentował sylwetki polskich kapelanów, związanych z formacjami wojskowymi na przestrzeni wieków.
Trudami, ale i radościami związanymi z powołaniem drużyn ZHR w Wodzisławiu dzielił się Tomasz Wardenga, a Wojciech Kruczkowski przybliżył historię i teraźniejszość polskiego harcerstwa we Lwowie i innych ośrodkach na Ukrainie.
Ewa i Piotr Gliwiccy - inicjatorzy bielskich Obiadów Patriotycznych
Urszula Rogólska /Foto Gość
Ostatnim, rozbudowanym elementem Obiadu Patriotycznego były harcerskie prezentacje zrealizowanych pomysłów, które współfinansował rodzicielski Krąg Dobroczynności. Harcerki relacjonowały przebieg wyprawy do polskich wiosek na rumuńskiej Bukowinie, druga drużyna - rowerową wyprawę na Roztocze i Lubelszczyznę, do związanego z Zofia Kossak Kośmina. Przedstawiciele harcerzy opowiadali o rejsie na Mazury dla 40 osób z harcerskiej kadry, a także dobrym wykorzystaniu sprzętu łącznościowego - także zakupionemu dzięki pieniądzom rodziców. Projektem, na którym bardzo zależało harcerzom, były warsztaty dotyczące rozwoju i planowania strategicznego z Kenem Philipsem ze Stanów Zjednoczonych. Owocne szkolenie odbyło się w Górkach Wielkich.
- Jesteśmy pod wrażeniem tego co i jaki sposób udało się wam zrobić - podkreślała po prezentacjach Ewa Gliwicka. A obecni nie szczędzili druhom oklasków i słów uznania za ich zaangażowanie we własny rozwój i kształcenie w oparciu o metodę harcerską.
Wszyscy harcerzy dziękowali rodzicom, a zwłaszcza Ewie i Piotrowi Gliwickim za ich hojną pomoc. Na zakończenie, podarowali im własnoręcznie przygotowany stylowy zegar, wykonany w kawałku kory drzewa. "Pani Ewo, Panie Piotrze - serdecznie dziękujemy za Państwa trud i pracę włożoną w działalność Kręgu Dobroczynności. Wasze zaangażowanie, to dla nas prawdziwe świadectwo harcerskiej służby" - taki napis umieścili na ofiarowanym prezencie.