Na dziedzickim cmentarzu nie brak dowodów dramatycznej przeszłości i tragicznych doświadczeń, jakie spotykały tutejszych mieszkańców, a także ich duszpasterzy.
Kościół parafialny NMP Wspomożenia Wiernych, zbudowany w latach 1882-1890, stanął przy cmentarzu, który powstał tu już około stu lat wcześniej. W połowie XIX wieku zbudowana została kaplica pogrzebowa.
Pierwszym duszpasterzem przy budowanym kościele był ks. Telesfor Dybizbański, karmelita pochodzący spod Poznania. Brał udział w powstaniu styczniowym i został uwięziony przez Rosjan. Udało się uzyskać jego zwolnienie z aresztu, ale został skazany na emigrację: musiał opuścić teren zaboru rosyjskiego i pruskiego. Po kilkunastoletniej tułaczce po różnych miejscowościach zaboru austriackiego trafił do Dziedzic w 1882 r. i tu pracował aż do śmierci w marcu 1895 r. Tu też został pochowany.
Patriotyczne zaangażowanie nie było obojętne również pierwszemu proboszczowi erygowanej w 1899 r. samodzielnej parafii - ks. Antoniemu Macoszkowi. Konsekwentnie sprzeciwiał się naciskom germanizacyjnym, zakładał w parafiach Czytelnie Polskie i Kasy Reiffeisena, współpracował z ks. Józefem Londzinem, redaktorem "Gwiazdki Cieszyńskiej" jako współzałożyciel Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego i redaktor pisma "Poseł Związku Śląskich Katolików". Był aktywnym działaczem stowarzyszenia "Dziedzictwo bł. Jana Sarkandra dla ludu polskiego na Śląsku", Polskiego Towarzystwa Turystycznego "Beskid" i wiceprezesem Macierzy Szkolnej Księstwa Cieszyńskiego. Napisał także pierwszy polski przewodnik turystyczny po Śląsku Cieszyńskim. Do dziś nie udało się wyjaśnić okoliczności i motywów, którymi kierowali się napastnicy, którzy w styczniu 1911 roku napadli na ks. Macoszka na probostwie i kilkakrotnie go postrzelili. Rany okazały się śmiertelne. Grób ks. Macoszka znajduje się niedaleko bramy, po prawej stronie przy głównej alei cmentarnej. W sąsiedniej mogile spoczywają jego rodzice.
W głębi cmentarza po lewej stronie znajduje się zbiorowa mogiła, w której spoczywają bezimienni polegli podczas I wojny światowej legioniści, powstańcy śląscy, a także żołnierze i więźniowie obozów, którzy zginęli w latach 1939-1945. Są tu pochowani także harcerze, zamordowani przez hitlerowców 13 listopada 1939 r.: Mieczysław Łaszczok, Stanisław Peterko, oficer WP Zenon Różewicz i Franciszek Śleziński.
Idąc jeszcze dalej natrafić można na zbiorowy grób, w którym pochowano 9 ofiar tragicznego pożaru czechowickiej rafinerii. W walce z ogniem zginęło 37 osób. Wielu z nich oddało bardzo młode życie, by ratować innych przed niebezpieczeństwem, jakie niosło rozprzestrzenianie się pożaru na kolejne zbiorniki w rafinerii. To była walka z potężnym żywiołem, znacznie przekraczająca ryzyko wpisane w zawód strażaka. Byli bohaterami i takimi pozostali w pamięci mieszkańców.
O beskidzkich nekropoliach czytaj TUTAJ
Wspomnienia o osobach, które już odeszły do Pana czytaj TUTAJ
Ta śmierć zaskoczyła wszystkich. Ks. Piotra - w czasie pielgrzymki do Santiago de Compostela.
30 lipca zmarł znany bielski filmowiec i fotografik Marian Koim.
Ceniona bielska artystka zmarła po krótkiej chorobie 26 czerwca 2015 roku.
Bielski Brat Albert - tak zapisał się w pamięci niezwykły naśladowca tego świętego.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.