Wyszukano wyników: 17795
W przedszkolu Dzieciątka Jezus w Kętach
Kęckie Niepubliczne Przedszkole Katolickie im. Dzieciątka Jezus przy parafii Świętych Katarzyny i Małgorzaty powstało w 2009 roku. Rodzice przyprowadzają tu swoje maluchy do trzech oddziałów. Dziś placówka przyjmuje 75 dzieci z terenu całej gminy Kęty, a nawet Czańca czy Kóz. Mogłoby być ich tu więcej, ale w budynku dawnego kina nie ma już miejsca! Pojawiły się jednak nowe możliwości. Trzy kolejne oddziały przedszkola powstaną w zamiejscowej placówce przedszkola w Bulowicach. Zdjęcia Urszula Rogólska /GN
Oazowicze u Pani Rychwałdzkiej
„Narodzić się na nowo – ku wolności” - te słowa towarzyszyły prawie czterystu osobom, które przyjechały 11 maja do sanktuarium Matko Bożej w Rychwałdzie na Kongregację Ruchu Światło-Życie diecezji bielsko-żywieckiej oraz I Pielgrzymkę Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. We wspólnotowym świętowaniu wzięli udział przedstawiciele wszystkich oazowych rejonów diecezji z moderatorami - ks. Marcinem Aleksym i ks. Jerzym Musiałkiem - oraz duszpasterzami parafialnymi. Wśród gości witanych przez gospodarzy święta - ojca Donata Wypchło, franciszkanina z Rychwałdu oraz Iwonę i Stanisława Cinalów z Diecezjalnej Diakonii Wyzwolenia - były także przedstawicielki Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła, z Katarzyną Owczarek na czele, które przyjechały z Centrum Ruchu Światło-Życie w Krościenku. Drugą część spotkania poprowadzili Katarzyna i Bogdan Mleczkowie, para diecezjalna Domowego Kościoła, który świętuje 40-lecie swojego istnienia. Święto zakończyła Msza św. w rychwałdzkim sanktuarium Zdjęcia: Urszula Rogólska /GN
Festyn na rzecz budowy hospicjum
Bielszczanie przybyli na bielski stadion Rekordu, by 11 maja, w czasie festynu wspomóc budowę stacjonarnego Hospicjum im. bł. Jana Pawła II w Bielsku-Białej. Oglądali występy małych i dużych artystów na scenie, kibicowali podczas turnieju piłkarskiego (wygrali nauczyciele przed policjantami, strażakami, urzędnikami miejskimi, księżmi i TS Orły Bielskie), uczyli się udzielania pierwszej pomocy, mogli się raczyć przysmakami z bufetu i pysznymi ciastami.
\- Zawiodła nas niestety tylko pogoda - mówili Grażyna Chorąży i ks. Piotr Schora z Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego, które buduje stacjonarne hospicjum. - Gdyby nie deszcz, na pewno odwiedziłoby nas o wiele więcej osób. Hospicjum to dzieło zwyczajnych ludzi, którzy przy różnych okazjach składają na ten cel ofiary. Nie dostajemy żadnych dotacji.
Zdjęcia: Urszula Rogólska /GN
