Środowiskowa świetlica prowadzona przez siostry serafitki dla dzieci z terenu Oświęcimia to jeden z ważnych przykładów bezpośredniej kontynuacji dzieła matki Małgorzaty Szewczyk.
Ten drugi dom
Najmłodsi szczerze kochają to miejsce i traktują jak swój dom. - Było i tak, że w dniu wolnym od nauki w szkole dałyśmy dzieciom wolny wybór: możecie do świetlicy przyjść, jeśli chcecie - ale nie musicie. Sądziłyśmy, że wybiorą zabawy na boisku czy podwórku i u nas będzie pusto, a tymczasem wszyscy hurmem przyszli do świetlicy. I naprawdę chcą tu być. To radość dla nas, bo my też dostrzegamy, ile dobra jest w nich, choć przychodzą nieraz z bagażem trudnych doświadczeń czy problemów - przyznaje siostra Samuela.
Dzieci zadomowiły się w klasztorze już wtedy, gdy matka Małgorzata przybyła do Oświęcimia, by tu zbudować dom macierzysty dla zgromadzenia. Zawsze stanowiły cząstkę całej rodziny sióstr - i do dziś uczestniczą w życiu wspólnoty. - Dzieci są przyzwyczajone do tego, że żyją "między siostrami" i uczestniczą we wszystkich ważnych dla nas wydarzeniach czy uroczystościach. Dlatego oczywiście nie zabraknie ich w czasie naszego dziękczynienia za beatyfikację 16 czerwca - mówi siostra Samuela.
Podopieczni świetlicy dobrze znają postać patronki. - Wystarczy wyjść na dziedziniec, by na wyciągnięcie ręki spotkać jej dzieła: kościół, studnię, klasztor, dom opieki. Co jakiś czas rozmawiamy na ten temat, by dzieci poczuły, że także one należą do tego dzieła, tak jak cała nasza wspólnota sióstr - dodaje.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.