Siostry potrafią wciągać w charyzmat franciszkański, na który otworzyła zgromadzenie Matka Małgorzata.
Jesteśmy z Franciszkańskiej Grupy Misyjnej przy konkatedralnej parafii Narodzenia NMP w Żywcu.
To, że przyjechałyśmy dziś na beatyfikację do Krakowa, to zasługa sióstr serafitek z Żywca i... błogosławionej Matki Małgorzaty. Siostry nas przywiozły, a Matka Małgorzata przyciągnęła przez przykład swojego życia. Siostry przejęły go od niej jako swój. Wszystkie nas ujmuje serce Matki Małgorzaty, pełne dobra, miłości do ubogich, do dzieci, chorych; świadectwo życia, to, że warto pomagać innym ludziom, warto poświęcać się dla nich, warto służyć. Siostry nam pokazują, że także dziś można tak żyć.
Siostry serafitki potrafią wciągać w charyzmat franciszkański, na który otworzyła ich zgromadzenie Matka Małgorzata. To nam imponuje i dlatego nie mogło nas tu dziś zabraknąć, by podziękować za Matkę Małgorzatę.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.