Transmisja z uroczystości beatyfikacyjnej w programie TVP Polonia i TVP Regionalna rozpoczeła się o 15.50.

W piątkowy wieczór  TVP-1  wyemitowała film dokumentalny autorstwa Krzysztofa Tadeja "Życia nie można zmarnować". Film powtórzony zostanie także w niedzielę o 9.30 w TVP 1.

Zdjęcia do niego powstawały m.in. w Limie, Chimbote, w Barrance nad Oceanem Spokojnym i w parafii Pariacoto. O polskich męczennikach mówią w filmie m.in. s. Berta Hernandez, zakonnica, która towarzyszyła ojcom niemal do momentu egzekucji, a także emerytowany ordynariusz diecezji Chimbote - bp Luis Bambaren. O tym, jaka pozostała o nich w Peru pamięć, mówi o. Jacek Lisowski, obecnie pracujący w Peru franciszkanin, a także dawni parafianie o. Michała z Pariacoto. Dla wielu z nich polscy misjonarze to dowód na istnienie Boga.

W Polsce powstały nagrania rozmów z rodzinami zamordowanych franciszkanów: z obiema siostrami oraz bratem bliźniakiem o. Michała, a także matką o. Zbigniewa.

Na początku listopada w Warszawie odbył się pokaz prapremierowy, na który przybyli bliscy krewni obu misjonarzy zamordowanych w Peru 24 lata temu przez terrorystów komunistycznej partyzantki Świetlisty Szlak. Wśród widzów był też kard. Kazimierz Nycz i o. prowincjał Jarosław Zachariasz OFMConv z Krakowa.

- Dziękuję wszystkim, którzy zrobili ten film, za to, że tak pięknie przygotowali nas do beatyfikacji. Ten obraz, sposób pokazania tych postaci, ich rodzin, całej sytuacji, przygotowuje do tego, czym jest beatyfikacja męczenników, daleko bardziej niż wszystkie listy czy artykuły pisane tylko słowem - mówił tuż po projekcji kard. Kazimierz Nycz.

- To bardzo ciekawy dokument, który nie tylko przypomina, co się stało 9 sierpnia 1991 roku i jakim było wstrząsem, zarówno dla mieszkających w Peru, jak i dla rodaków tu, w Polsce. Ten film pokazuje też, co się od tego czasu zmieniło, także w ludziach - podkreśla Jacek Raczek, siostrzeniec o. Michała Tomaszka. Jak zaznacza, w filmie występują też osoby, dla których męczeństwo misjonarzy stało się impulsem do życiowych zmian. Przykładem może być o. Dariusz Mazurek, który podjął decyzję o wstąpieniu na drogę zakonną i pracuje jako misjonarz w Peru.

W sobotę 5 grudnia

Eucharystia, podczas której zostaną ogłoszeni błogosławionymi, sprawowana będzie na Stadionie Stulecia (Estadio Centenario) w Chimbote o 10.00 czasu lokalnego. W Polsce będzie wówczas godzina 16.00.

O tej godzinie rozpocznie się dziękczynna Msza Święta w bazylice św. Franciszka w Krakowie, koncelebrowana pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza. Bezpośrednio po Eucharystii odbędzie się otwarcie kaplicy relikwii obu męczenników, w której znajdą się należące do nich przedmioty, w tym ubrania, w których zostali zamordowani.

W Łękawicy

- Szczególnie intensywna modlitwa będzie towarzyszyć tej beatyfikacji w rodzinnej parafii ojca Michała, gdzie jednocześnie przeżywać będziemy dwa wielkie wydarzenia - zapowiadał proboszcz ks. kan. Jerzy Smalcerz. - W piątek wieczorem powitamy w naszym kościele peregrynujący obraz Pana Jezusa Miłosiernego i relikwie św. Faustyny oraz św. Jana Pawła II. Będziemy trwać na modlitwie przez całą dobę, a pod koniec naszego czuwania, w sobotę o 14.30 odprawimy nabożeństwo dziękczynne. W naszej świątyni powitamy też umieszczony tu już na stałe wizerunek o. Tomaszka.  

Już po pożegnaniu symboli Bożego Miłosierdzia, ok. 17.00, w kościele specjalny program przygotowany z okazji beatyfikacji rodaka zaprezentują uczniowie łękawickiej podstawówki, do której uczęszczał kiedyś błogosławiony.

W Rychwałdzie

O 17.00 rozpoczęła się Msza Święta dziękczynna w sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej, gdzie duszpasterzują ojcowie franciszkanie z krakowskiej prowincji, współbracia obu zamordowanych misjonarzy. Przewodniczyć jej będzie wicerektor Franciszkańskiego Seminarium Duchownego w Krakowie o. Mariusz Kozioł OFMConv.

Podczas tej Eucharystii został odsłonięty i poświęcony nowy obraz przedstawiający męczenników, który zawiśnie już na stałe w rychwałdzkiej świątyni.

W Trzebini

Do dziękczynnej modlitwy zaprosili także duszpasterze i wierni z parafii w Trzebini, gdzie od lat - w kaplicy sióstr karmelitanek misjonarek - sprawowane były co miesiąc Msze Święte w intencji beatyfikacji ojców Michała i Zbigniewa.

- Teraz też chcemy się razem modlić, tym razem już dziękując za wyniesienie ich na ołtarze - mówi ks. Piotr Krzystek. - Najpierw, o 20.30, w sobotę zapraszamy do kościoła na prezentację filmu dokumentalnego z Pariacoto, nakręconego kilka lat po ich śmierci, a o 21.00 odprawimy krótkie nabożeństwo i Apel Jasnogórski.

Na Jasnej Górze

Z wdzięcznością przeżywali dzień beatyfikacji także członkowie stowarzyszenia "Dzieci Serc" z Radziechów, które nosi imię o. Michała Tomaszka.

- Od lat o. Michał jest naszym patronem. Towarzyszy nam w codziennej pracy i czujemy jego orędownictwo, o które modliliśmy się podczas licznych pielgrzymek i nabożeństw. Jemu dedykowaliśmy tegoroczny rajd integracyjny "Razem raźniej" na Matyskę. W tym czasie sami lepiej poznawaliśmy go, odwiedzaliśmy jego rodzinny dom i miejscowość, ale także staraliśmy się, by jak najwięcej mieszkańców w naszej okolicy wiedziało, kim był i dlaczego jest nam tak bliski - mówi Jadwiga Klimonda, szefowa stowarzyszenia "Dzieci Serc".

Temu m.in. służyła pokazywana w wielu miejscach wystawa o męczenniku z Łękawicy. Jego beatyfikacja to dla "Dzieci Serc" ogromne przeżycie. Przygotowywali się do tego wydarzenia również podczas pieszej pielgrzymki z Żywca na Jasną Górę.

- Tam również udamy się wieczorem w dniu beatyfikacji, aby przed cudownym obrazem Matki Bożej podziękować. W planach mamy spotkanie na temat naszych misjonarzy, a potem udział w Apelu Jasnogórskim o 21.00 i nocne czuwanie w kaplicy, z dziękczynną Eucharystią o północy. Serdecznie do tej modlitwy wdzięczności zapraszamy! - dodaje Jadwiga Klimonda.

Przeczytaj także: 

• Przed beatyfikacją o.Tomaszka z Łękawicy
• Tu rodziła się świętość
• Brat na ołtarzach
• O. Michał Tomaszek przez życie i śmierć do świętości
• Finał w życiu - rozmowa z o. Jarosławem Zachariaszem OFMConv
• Zabici, ale żyją: Łękawica pamiętała
• Prapremiera filmu o męczennikach z Peru