Łękawica. Z największym wzruszeniem mieszkańcy rodzinnej miejscowości sługi Bożego o. Michała Tomaszka patrzyli na przedmioty, które jeszcze tak niedawno do niego należały. Dzieci z zaciekawieniem oglądały egzotyczne peruwiańskie pamiątki czy... własnoręcznie uszyte przez przyszłego błogosławionego welwetowe spodenki. Z dumą wspominali go starsi, którzy jeszcze pamiętali spotkania, rozmowy, kiedy wpadał na wakacje. – To nasz święty! – mówili przejęci, przeglądając fotografie.
Krokiem przygotowującym łękawiczan do zaplanowanej na 5 grudnia beatyfikacji były obchody 28. rocznicy jego święceń kapłańskich i potem sprawowanej przez niego w Łękawicy Mszy św. prymicyjnej. Z tej okazji w parafialnej świątyni sprawowane były dziękczynne Msze św., a w urzędzie gminnym przygotowano wystawę pamiątek, które wkrótce staną się relikwiami. Ostatnim punktem obchodów była projekcja w wielu momentach wstrząsającego filmu dokumentalnego, nakręconego w Pariacoto kilka lat po męczeńskiej śmierci o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego. O tamtych wydarzeniach opowiadali świadkowie. Tego wieczoru łękawiccy parafianie wychodzili z kościoła w milczeniu, nierzadko ze łzami w oczach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.