Dlaczego w uroczystość Wniebowzięcia NMP beskidzki szczyt Hrobaczej Łąki stał się miejscem przedostatniego spotkania III Ewangelizacji w Beskidach, a na dodatek: biblijną Golgotą?
- Świętujemy dzisiejszy dzień i oczywiście chcieliśmy być na Mszy świętej, a przy okazji dowiedzieliśmy się o ewangelizacji, dlatego tu przyszliśmy z synami Krzysiem i Tomkiem - mówią Elwira i Jarek Brodowie z Czernichowa.
Ich droga nie była łatwa. Sami mówią, że trzeba było przynieść krzyż – jeden z chłopców boleśnie otarł sobie stopy w nowych butach i… wędrował boso.
Serce ofiarne i ofiarujące
- Hrobacza Łąka dziś staje się Golgotą - przeżywaniem tego, co wydarzyło się na tym szczególnym wzniesieniu jerozolimskim - mówił w czasie homilii ks. Jan Franc. - Każdy, kto choć raz był w bazylice Grobu Pańskiego i Golgoty wie, że bazylika ta zawiera w sobie dwa miejsca, które są nieodległe od siebie: miejsce ukrzyżowania i pusty grób. Tak przeżywamy to nasze spotkanie tutaj – jako tajemnicę miłości, która zwycięża nienawiść i zło, a równocześnie tajemnicę zwycięstwa życia nad śmiercią.
Jak podkreślał kaznodzieja: - W świetle pustego grobu Chrystusa możemy dziś przeżywać także tajemnicę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W tajemnicy krzyża dziś patrzymy na: „Serce ofiarowane za innych”. A jeszcze bliżej: serce ofiarne. Bo nie da się ofiarować serca za innych, jeśli to serce nie jest ofiarne. Tak jak Chrystus wziął dobrowolnie krzyż za każdego z nas, tak trzeba byśmy umieli w swoim życiu podejmować ofiarę. Nie ma prawdziwego życia, nie ma prawdziwego szczęścia tam, gdzie brakuje ofiary.
Na przedostatnim spotkaniu III Ewangelizacji w Beskidach jak zwykle nie zabrakło dzieci
Urszula Rogólska /Foto Gość
Ks. Franc zaznaczył, że Chrystus umierając na krzyżu, jednocześnie myślał o każdym z nas: - Jego Miłość była tak wielka, że ofiarował nam to, co miał w tym momencie wyjątkowego - swoją Matkę. To jest znak ofiary i ofiarowania. Tej postawy uczmy się i my każdego dnia.
Uczestnicy spotkania zostali zachęceni do modlitwy uwielbienia i dziękczynienia Bogu za Matkę Bożą - najlepszą uczennicę Jezusa, a jednocześnie nauczycielkę Bożej Miłości.
Śmierć Jezusa to jednak nie koniec. Jezus Zmartwychwstał i każdemu pozwala dotykać swoich ran, zaprasza do swojego otwartego serca: - Abyś tam mógł odkryć tę miłość, którą Bóg ma dla Ciebie - mówił ks. Franc i dodał:
Górskie pątniczki na Hrobaczej Łące w uroczystość Wniebowzięcia NMP
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Dziś pytam siebie – co to znaczy w moim konkretnym życiu, że moje serce ma być ofiarne i ma być ofiarowane za innych. Przynieśliście ze sobą krzyże na znak tego, co jest wam bliskie: w tych krzyżach zawarte są wasze problemy, trudności, W tych krzyżach przynieśliście swoich bliskich. Krzyż, to znak miłości Boga do nas i tego, że i my chcemy w taki sam sposób kochać naszych bliźnich. Nie bójmy się, by w naszych domach na miejscu szczególnym był krzyż, który dziś stąd zabierzecie. Niech będzie on nie tylko przypomnieniem Hrobaczej Łąki, ale i wezwaniem do tego, by nasze serca był tak otwarte jak otwarte serce Boga, który się za nas ofiarował.
Relacje i galerie z tegorocznych spotkań znajdziesz także tutaj:
Pilsko
Klimczok
Babia Góra
Rysianka