- Rodziny, samotni, siostry zakonne, księża - dołączcie do nas! - zachęcają cieszyniacy i zapraszają na rynek swojego miasta. Start marszu dla życia i rodziny 8 grudnia o 13.30.
Marta Drabik
Urszula Rogólska /GN
Marta Drabik
Nie założyłam własnej rodziny, ale chcę być na marszu w obronie życia i rodziny, razem ze wszystkimi uczestnikami, bo wierzę, że to czas, przez który Jezus chce pokazać, że życie każdego człowieka jest ważne, że należy do Niego, a nie jest naszą własnością.
Kiedy Jezus zajmie w życiu człowieka należne Mu miejsce - będzie jego centrum - będziemy innym społeczeństwem...
Ten marsz jest potrzebny Cieszynowi - zwłaszcza środowiskom antyrodzinnym, które stawiają na to, żeby życie było lekkie, łatwe i przyjemne. Wierzę, że czas marszu pokaże wyraźnie, że życie jest wartością, w którą warto inwestować.
Zapraszam przede wszystkim młodych ludzi, zwłaszcza tych przed życiowymi wyborami, by się osobiście przekonali, jaki wybór daje prawdziwe szczęście.
Jerzy Żoch
Urszula Rogólska /GN
Jerzy Żoch
Docierają do nas siły, które chcą zniszczyć rodzinę jako związek mężczyzny i kobiety. Pan Bóg stworzył mężczyznę i kobietę, i to jest coś wspaniałego. Jako tacy po to jesteśmy stworzeni, żebyśmy się nawzajem uświęcali, żeby rodzice pomagali dążyć do świętości dzieciom.
Idę w marszu razem z żoną Krystyną i synem Kacprem, żeby pokazać, że taki stan rzeczywistości jest właśnie czymś normalnym i nienaruszalnym. Chcemy bronić wartości, które dał nam Bóg.
o. Symplicjusz Sobczyk OFM
Urszula Rogólska /GN
o. Symplicjusz Sobczyk OFM
Pójdę w marszu, bo chcę uczestniczyć w wielkim święcie rodziny pięknej i szczęśliwej. Rodziny, w której mama - kobieta i tata - mężczyzna, mają patent na przekazywanie życie.
Jezus zawsze mówił: "jeżeli chcesz". W czasie marszu chcemy wyraźnie podkreślić - nikogo nie zmuszamy do przyjęcia wartości chrześcijańskich. Jeżeli ktoś chce żyć bez wartości, to jest jego wybór, ale jednocześnie chcemy mówić zwolennikom małżeństw homoseksualnych: "nie zmuszajcie nas do przyjęcia waszych poczynań, niezgodnych z naszymi". Chcemy też pokazać, że gdy chodzi o życie, nikt nas nie przekona, że nie jest ono świętością od poczęcia do naturalnej śmierci. Tu nie będzie nigdy kompromisu.
O cieszyńskim marszu - także w tekstach: