Choć pogoda uniemożliwiła wejście na sam wierzchołek Babiej Góry, Pan Bóg poprowadził uczestników Ewangelizacji w Beskidach na dużo ważniejsze szczyty!
Dam radę?
Przed tą wyprawą wielu czuło obawy: „Dam radę?”. W końcu to najwyższa góra na trasie ośmiu wakacyjnych spotkań z Dobrą Nowiną. A Pan przygotował... niespodziankę!
- Tak łatwo to jeszcze nie było! - uśmiechali się uczestnicy szóstego spotkania Ewangelizacji w Beskidach. Jego celem miała być Babia Góra i rozważanie kolejnego z Ośmiu Błogosławieństw: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą”.
Po słonecznym Skrzycznem, upalnej Hali Rysiance, uczestnikom przyszło zmagać się z obawami po nocnych nawałnicach na Żywiecczyźnie. Rankiem Przełęcz Krowiarki przywitała wszystkich deszczem i mgłami. Prognozy pogody mówiły o burzach. GOPR-owcy od razu odradzili zdobywanie szczytu. Setka uczestników ewangelizacji ruszyła więc do schroniska na Markowych Szczawinach... spacerowym niebieskim szlakiem! Tam w samo południe spotkali się na Mszy św., którą odprawił ks. Robert Niedziela z Żywca Sporysza. W homilii mówił o czystości serca w różnych jej aspektach. Zwracał szczególną uwagę na czystość serca w kontekście przeżywania własnej seksualności.
Każdy uczestnik wyprawy otrzymał medal z fragmentem jednego z Psalmów uwielbienia, a także rozchwytywane przez wszystkich różańce-bransoletki.