Pielgrzymi z Zaolzia - głównie Polacy żyjący w Czechach - rozpoczęli swoje 23. pielgrzymowanie do MB Częstochowskiej modlitwą w kościele Serca Pana Jezusa w Czeskim Cieszynie.
Są jedynymi, którzy w drodze na Jasną Górę przekraczają granicę państwa. W drogę wyruszyli po Eucharystii, pobłogosławieniu chust pielgrzymich i złożeniu podpisów pod listem zapewniającym o duchowej jedności z pasterzem diecezji bp. Františkiem Lobkowiczem.
- Na Jasną Górę dojdziemy w czwartek 25 lipca, po przejściu około 162 kilometrów - mówią Jadwiga i Franciszek Frankowie, inicjatorzy i organizatorzy tej, a także wszystkich poprzednich zaolziańskich pielgrzymek do Częstochowy. Wśród pątników sporo jest takich, którzy wyszli już dzień wcześniej, by dojść do Czeskiego Cieszyna z Jabłonkowa czy Karwiny. Ci pokonają o 22-25 kilometrów więcej.
Ponad dwieście osób pielgrzymuje pod hasłem "Maryja - Matka nowego życia". Rozważania i konferencje na poszczególne dni przygotował ks. Piotr Oskwarek, główny przewodnik pielgrzymki. Swoje zadania otrzymują też pielgrzymujące dzieci. Przewodnikami duchowymi pątników zza Olzy są w tym roku święci i błogosławieni: św. Franciszek z Asyżu prowadzi przez rozważania na temat natury i stworzenia, a błogosławieni małżonkowie Ludwik i Maria Bertrand - uczą komunikacji i dialogu. O powołaniu do pełni wolności poucza bł. ks. Jerzy Popiełuszko, a o konieczności budowania kultury spotkania - św. Stanisław Kostka. O tym, że ojczyzna ziemska powinna być zapowiedzią nieba przypomina nauczanie bł. Jana Pawła II. Wykład o znaczeniu miłości przynosi nauczanie papieża Franciszka. W pielgrzymkowym przewodniku znalazły się też jego jego wypowiedzi sprzed pontyfikatu, udzielane na temat tożsamości człowieka i pojęcia ojczyzny. W drodze mowa też o historii jasnogórskiego sanktuarium i cudownego obrazu, o ślubach króla Jana Kazimierza - bo od początku pielgrzymowanie jest też okazją do integracji polskich katolików zza Olzy i umacniania ich łączności z ojczyzną.
Wśród gości towarzyszących tegorocznej pielgrzymce na krótszych odcinkach są m.in. misjonarz przybliżający problematykę ewangelizacji w Afryce, a także Andrzej Wranka, ukazujący zagrożenia ze strony sekt i mody na magię. Przed wyruszeniem w drogę wraz z pielgrzymami modlił się o dobre duchowe owoce także o. Andrzej Nowak, jezuita obecnie pracujący w Gliwicach, który wraz z organizatorami rozpoczynał zaolziańskie pielgrzymki i sam wędrował z nimi blisko 10 lat.
Pielgrzymom towarzyszą też biało-czerwone flagi. - To przecież pielgrzymka do Królowej Polski - przypominają pielgrzymi.