Raper Dobromir „Mak” Makowski poprowadził swoje autorskie zajęcia z zapobiegania uzależnieniom w Kaczycach
Kiedy miał 1,5 roku, musiał zamieszkać w domu dziecka, bo rodzice-alkoholicy trafili do więzienia. Kiedy miał lat siedem, tato – który z życiem sobie nie radził, ale syna bardzo kochał – wyciągnął go z bidula. Nie minęło pięć lat, chłopak przedawkował narkotyki i omal nie umarł.
Dotknął dna ludzkiego życia – kradł, zadawał się z blokowymi bandytami. Pogotowie opiekuńcze, znowu dom dziecka (bo w poprawczaku nie było miejsca), w końcu – katolicki ośrodek leczenia uzależnień w Bytomiu. Tam dowiedział się o Jezusie. Mówił: „Jezu, jeżeli naprawdę jesteś, to pomóż mi, zmień moje życie”. Nie stało się to tak od razu. Znów się stoczył. Ale Jezus nie pozostał obojętny na jego wołanie. Podesłał mu ludzi, którzy uratowali jego życie.
Dziś, jeżdżąc po Polsce, raper Dobromir „Mak” Makowski dociera do wielu szkół, domów dziecka, domów poprawczych i zakładów karnych ze swoim programem „Rap Pedagogii”, mówiąc młodzieży, że można żyć inaczej. Nie waha się mówić o Jezusie, który uratował jego życie.