W dzieciństwie psocili razem, spędzając wakacje u babci w podtarnowskiej Zawadzie. Dziś, mieszkający w Bielsku-Białej Ireneusz Strzałkowski - razem z żoną Renatą i siedmiorgiem dzieci - ze wzruszeniem wspomina swojego stryjecznego brata - ojca Zbigniewa Strzałkowskiego, który wraz z o. Michałem Tomaszkiem z Łękawicy został zamordowany 9 sierpnia 1991 r.przez Świetlisty Szlak w Peru, a 5 grudnia 2015 r. - wyniesiony na ołtarze podczas uroczystości w Chimbote. Na beatyfikację Ireneusz i Renata Strzałkowscy pojechali do Peru razem z 29-letnim synem Michałem, który urodził się 3 miesiące po prymicjach ojca Zbigniewa.
Zdjęcia: Urszula Rogólska /Foto Gość