Domowy, pachnący, z ziarnami, pieczony na zakwasie bochen chleba, zawsze jest niesiony (razem z winogronami) w procesji z darami podczas Mszy św. wspólnoty Krzewu Winnego przy parafii św. Marcina w Jawiszowicach. Nie zabrakło go i dziś, podczas piątego spotkania 10. Ewangelizacji w Beskidach na Krawcowym Wierchu.
Od lat członkowie jawiszowickiej wspólnoty przekazują sobie zakwas do wypieku chleba, a wyrastający dzięki niemu w każdym domu bochenek na co dzień staje się symbolem ich prawdziwej jedności.
Tego chleba - a nawet jego ponad dziesięciu pokaźnych bochnów - nie mogło zabraknąć i dziś na Krawcowym Wierchu, gdzie jawiszowicka wspólnota przygotowała piąte z kolei spotkanie 10. Ewangelizacji w Beskidach - jej koordynatorem jest franciszkańska Fundacja Rodzina w Służbie Człowieka z Rychwałdu.
Jubileuszowej edycji towarzyszy tematyka małżeńska i hasło "Na zawsze razem". Na każdym szczycie uczestnicy sobotnich spotkań w górach poznają kolejne prawa i zasady budowania więzi małżeńskich, opracowane przez o. Bogdana Kocańdę OFMConv. Dziś było prawo wspólnego stołu.
Pachnace bochny chleba to znak, że spotkanie EwB przygotowała wspólnota Krzew Winny z Jawiszowic.Głównym wydarzeniem EwB jest Msza św., a po liturgii - modlitwa za mieszkańców czterech stron świata i namaszczenie olejkiem radości. Na uczestników spotkania na Krawcowym Wierchu czekało jeszcze kilka innych niespodzianek. Pierwsza to… pogoda. Pomimo alertów o deszczowo-burzowej prognozie, parę kropel deszczu spadło tylko przed Mszą św., a rozpadało się dopiero, kiedy ostatni uczestnicy Mszy św. dojadali kęsy jawiszowickiego chleba i zaczęli schodzić w dół z miejsca liturgii.
Mszę św. sprawowali ks. kan. Henryk Zątek - dziś proboszcz w Cięcinie, a niegdyś w Jawiszowicach, oraz ks. Mikołaj Krzyżowski - tegoroczny neoprezbiter, który udzielał wszystkim chętnym prymicyjnego błogosławieństwa. Natomiast Krzew Winny nakarmił wszystkich nie tylko chlebem, ale i słowem Bożym - każdy mógł zabrać przygotowaną karteczkę z siglami. A dla najmłodszych wspólnota przygotowała wielki kosz słodyczy.
Ks. Mikołaj Krzyżowski udzielał prymicyjnego błogosławieństwa na Krawcowym Wierchu.Kazanie wygłosił ks. Henryk Zątek. Zaczął od zacytowania "Prawa wspólnego stołu": "Stół zawsze łączy i jest miejscem transformacji naszych więzi". Wspólny stół budzi od razu skojarzenia z jedzeniem. Dziś jednak bardzo trudno spotkać się całą rodziną, każdego dnia na posiłku. Ks. Zątek podał także przykład trudności z takim spotkaniem w gronie kilku kapłanów pracujących w jednej parafii.
Jak co tydzień, na sobotniej Ewangelizacji w Beskidach nie mogło zabraknąć całych rodzin z bliżych i dalszych okolic.- Niebezpieczne jest twierdzenie, że stół zawsze łączy. Niestety, w czasie Ostatniej Wieczerzy mamy przykład, że Pan Jezus podaje Eucharystię Judaszowi i mówi, żeby ten czynił, co zamierzył i żeby to czynił natychmiast. Stół czasem dzieli - przypomniał ks. Zątek.
Jedzenie nazwał czynnością błogosławioną - sam Jezus nie był ascetą: nie unikał udziału w weselach, wspólnych posiłkach, ucztach, co zresztą podawano jak zarzut przeciwko niemu. Podczas Ostatniej Wieczerzy mówił, że "gorąco pragnął" spożyć ją z apostołami, zanim będzie cierpiał.
Wspólnota Krzew Wnny przygotowała spotkanie 10. Ewangelizacji w Beskidach na Krawcowym Wierchu.Cięciński proboszcz dodał, że posiłki dawniej były bardzo proste: chleb, ryba, owoce, kilka razy w roku mięso. Dziś powszechnym zdaje się być nurt "uwielbienia jedzenia": - Chrześcijanin nie powinien tego przeceniać, jakiś kult jedzenia uprawiać - podkreślał.
Prawo do wspólnego stołu określił raczej jako przywilej, o który coraz trudniej dzisiaj.
Msza św. na Krawcowym Wierchu była piątą w ramach tegorocznej 10 Ewangelizacji w Beskidach.- Posiłek jest czynnością świętą, bo tak jest napisane w formularzu Kościoła na Wielką Sobotę - czy jemy, czy pijemy, to robimy to na chwałę Bożą. To Boże dary, które powinny być traktowane właściwie, by ich nie ubóstwiać i nie zabiegać o jakąś szczególną ich formę - dodał. Duszpasterz zwrócił też uwagę na marnowanie żywności, tak przez gospodarki krajowe, jak i restauracje czy gospodarstwa domowe. - Przyzwyczajenie do luksusu nie pasuje do chrześcijanina. Pan Jezus nakazał zebrać nawet ułomki - mówił, przypominając scenę rozmnożenia chleba. - Za mało dziękujemy za chleb, bo jesteśmy wybredni. Ale jak człowiek dziękuje, to nic mu nie brakuje - podkreślał.
Na koniec zachęcił do wdzięczności Bogu za Jego dary i o - co dziś wydaje się pilną potrzebą - ochronę nie tylko przed wojną, ale i głodem.
Ks. kan. Henryk Zątek namaszcza olejkiem radości uczestników piątego spotkania 10. EwB.Sabina Pastuszka z jawiszowickiej wspólnoty podkreśla: - Bardzo się cieszymy, że możemy być chociaż na jednej górze. Tym bardziej, że wspólnota stołu zawsze jest taką wspólnotą, gdzie jest jedność. Wspólnota Ewangelii, wspólnota stołu, przy którym karmi nas Chrystus - to jest podstawa. Człowiek w wielu miejscach jest podzielony, nawet przy stole, jak mówił ksiądz proboszcz. Natomiast Bóg jest jednością i On jednoczy. Gdy będziemy się Go trzymać, gdy będziemy budować na Jego słowie, to będziemy zawsze razem.
Każdy mógł się poczęstować chlebem wypieczonym przez członków wspólnoty Krzew Winny.Szczególnym symbolem budowania jedności w jawiszowickiej wspólnocie stał się domowy chleb, którym najpierw Sabina i jej mąż Piotr częstowali innych. Ktoś poprosił o zakwas i też zaczął piec chleb. Dalej była już reakcja łańcuchowa, która się nie kończy. - A wszystko wzięło się stąd, że kiedyś byliśmy "przypadkowo" z mężem na Mszy św. wspólnoty Odnowy w Wadowicach. Ktoś nas poprosił, żebyśmy ponieśli w procesji z darami chleb i winogrono. To nam dało impuls do tego, że mamy tak robić i w naszej wspólnocie - wspomina.
Kolejne spotkanie EwB - w sobotę, 6 sierpnia na Żarze. Następne - na Leskowcu, a finał 20 sierpnia na Magurce Wilkowickiej. Serdecznie zapraszamy do udziału.
Relacje i galerie zdjęć z poprzednich spotkań znajdziecie pod następującymi linkami:
Rysianka - 2 lipca 2022
Kotarz - 9 lipca 2022
Trzy Kopce Wiślańskie - 16 lipca 2022
Słowianka - 23 lipca 2022