- Kiedy się zastanawiałem nad wezwaniem waszej parafii, to pomyślałem, że spokojnie moglibyście się nazywać parafią pod wezwaniem Życia. Bo krew jest symbolem, znakiem życia. Krew daje życie - mówił o. Grzegorz Kamiński MSF mieszkańcom parafii Najdroższej Krwi Pana Jezusa w Kętach-Podlesiu.
W niedzielę 19 czerwca, podleska parafia w Kętach świętowała swoją główną uroczystość odpustową, a jednocześnie 45-lecie swojego istnienia oraz 15. rocznicę poświęcenia kościoła parafialnego, w którym w ołtarzu głównym znajduje się obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Adolfa Hyłę - tego, który jest autorem wizerunku łagiewnickiego.
Uroczystość wieńczyła także parafialne misje zatytułowane: "Zamysł Boży względem człowieka - Rodzina", które od 12 czerwca prowadził tu o. Grzegorz Kamiński, misjonarz Świętej Rodziny ze Szczytnika w Kotlinie Kłodzkiej.
Odpustowej Sumie koncelebrowanej przewodniczył ks. dr Marek Studenski, wikariusz generalny diecezji.
Ks. dr Marek Studenski (z prawej), przewodniczył Mszy św. odpustowej w Kętach. Obok - ks. proboszcz Wacław Pelczar.- Kończymy misje święte, które miały nam pomóc odkryć na nowo, czym jest dar Eucharystii, a szczególnie czym jest dar miłości małżeńskiej, rodzicielskiej, czym jest dar miłości naszej parafii ku Jezusowi Chrystusowi Miłosiernemu, który na drzewie krzyża oddał swe życie i odkupił nas swoją Krwią - mówił ks. proboszcz Wacław Pelczar na początku liturgii.
Po Mszy św. jej uczestnicy przeszli w procesji z Najświętszym Sakramentem pod krzyż misyjny, gdzie o. Kamiński poprowadził modlitwę, w czasie której pobłogosławił także dewocjonalia oraz pamiątkowe krzyże misyjne dla każdej rodziny parafii. Wcześniej, w czasie ostatniej nauki misyjnej tłumaczył znaczenie ofiary Jezusa Chrystusa dla każdego ochrzczonego.
Na pamiątkę misji parafialnych w Kętach-Podlesiu, każda rodzina mogła zabrać do domu drewniany krzyż.- Każde misje święte kończą się pod krzyżem, dlatego że pod krzyżem przypominamy sobie źródło naszego życia. To właśnie pod krzyżem Chrystusowym, w czasie Jego śmierci, narodził się Kościół - to tam wszystko się zaczęło - mówił misjonarz. - Z Jego boku wytrysnęło źródło życia dla nas.
Spoglądając na krzyż, misjonarz zaprosił do rozważań, czy dopuszczalne jest posilanie się ciałem drugiego człowieka? Podał przykład dziecka czerpiącego wszelki pokarm z matki noszącej je w swoim łonie.
- Jesteście parafią pod wezwaniem Krwi Chrystusa. I tak jak dziecko w łonie matki jest z nią złączone niesamowitym węzłem, tak my jesteśmy złącze
Po Mszy św. parafianie i duszpasterze przeszli w procesji z Najświętszym Sakramentem wokół kościoła.ni przez chrzest z Chrystusem; możemy z Chrystusa czerpać pokarm naszego życia - możemy się posilać Ciałem i Krwią Boga… Istotne jest, abyśmy ten boski pokarm spożywali jak najczęściej - mówił o. Kamiński, dodając: - Kiedy się zastanawiałem nad wezwaniem waszej parafii, to pomyślałem, że spokojnie moglibyście się nazywać parafia pod wezwaniem Życia. Bo krew jest symbolem, znakiem życia. Krew daje życie. I oby to życie, życie, które czerpiemy z Boga, w tej parafii tutaj tętniło. To jest najlepszy owoc misji świętych.