Przez tydzień przychodziły do Niego częściej niż zwykle. Powyłączały telefony, w zupełnej ciszy nasłuchiwały Jego głosu wieczorami i o poranku. Kiedy wkładały na głowy korony, nie miały wątpliwości, kim jest ich Tata.
Trudno spotkać dziewczynę czy młodą kobietę, która była choć raz na rekolekcjach prowadzonych przez siostry elżbietanki cieszyńskie w Zabrzegu (a w minionym czasie także dni skupienia w Cieszynie) i nie chciałaby tu znów przyjechać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.