Rok Miłosierdzia, Światowe Dni Młodzieży i wizyta papieża Franciszka, pierwsza bazylika w diecezji i pierwsze dziecko w oknie życia - to tylko niektóre z wydarzeń na trwałe wpisanych w historię Kościoła bielsko-żywieckiego w minionym roku.
Papieskie milczenie w Auschwitz i Birkenau
To był trzeci w historii papież, który modlił się w tym miejscu zagłady. Zapowiedź, że nie będzie w tym miejscu papieskiego przemówienia, początkowo przyjmowano z niedowierzaniem. A papież Franciszek konsekwentnie podtrzymywał prośbę, że chce tu być w ciszy.
Taki też przebieg miała jego wizyta w byłym obozie macierzystym KL Auschwitz I, gdzie papież Franciszek pojawił się w dniu przypuszczalnie przypadającym dokładnie w 75. rocznicę heroicznego czynu o. Maksymiliana Kolbego, dobrowolnie zastępującego współwięźnia skazanego na śmierć głodową.
Papież Franciszek w skupieniu i ciszy zatrzymywał się nad kolejnymi tablicami ofiar obozu
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Papież szedł przez obóz jego śladami, na dłuższą chwilę zatrzymał się, a nawet przysiadł na ławeczce przy obozowej kuchni, w miejscu, gdzie wcześniej rozciągał się plac apelowy, na którym stali wówczas na tym samym apelu o. Maksymilian i Franciszek Gajowniczek. Później, również w milczeniu, przeszedł pod Ścianę Straceń, gdzie złożył płonącą świecę, a potem modlił się w celi św. Maksymiliana. Refleksję dopełniło krótkie spotkanie z grupą więźniów ocalałych z Auschwitz.
W taki sam sposób, w milczeniu, szedł śladami setek tysięcy więźniów, wędrujących kiedyś wzdłuż rampy w KL Birkenau w kierunku krematorium. Pod pomnikiem ofiar zatopiony w modlitwie wolno przeszedł obok tablic upamiętniających śmierć więźniów wszystkich narodowości, których tu mordowano. Ta droga trwała długo, a dla zgromadzonych delegacji miejscowości i parafii diecezji bielsko-żywieckiej była impulsem do modlitwy. Wszyscy trwali tu w ciszy i zadumie.