- Obraz "Jezus ufam Tobie" podprowadza nas do Zmartwychwstałego i wzywa do troski o życie, które trwa wiecznie. Bogu chodzi o spojrzenie pełne zaufania i miłości do Jezusa. W Nim bowiem jest nasze ocalenie - mówił bp Tadeusz Rakoczy w bielskiej parafii NMP Królowej Świata.
W niedzielę 5 czerwca, mieszkańcy salwatoriańskiej parafii NMP Królowej Świata w Mikuszowicach Śląskich (Cygańskiego Lasu), uczestniczyli w poświęceniu Drogi Światła, wybudowanej przy kościele, która ukazuje czternaście spotkań Zmartwychwstałego Jezusa z Apostołami, uczniami i Marią Magdaleną, aż po Zesłanie Ducha Świętego (pisaliśmy o tym wydarzeniu TUTAJ). Cztery dni później, każdy, kto odwiedził tutejszy kościół, miał szansę spotkać się ze Zmartwychwstałym Jezusem Miłosiernym w Jego łagiewnickim wizerunku, który powstał na wyraźną prośbę skierowaną do św. Faustyny.
Mikuszowiccy strażacy wnieśli obraz Jezusa Miłosiernego do kościoła
Urszula Rogólska /Foto Gość
Peregrynujące Znaki Miłosierdzia do Cygańskiego Lasu przyjechały 9 czerwca. Przywitały je tu dźwięki kapeli góralskiej, która towarzyszyła parafianom i ich duszpasterzom z ks. proboszczem Tadeuszem Słoniną SDS na czele. Nie zabrakło księży z dekanatu starobielskiego z dziekanem ks. Stanisławem Wawrzyńczykiem. Ze wszystkimi, Znaki witał biskup senior Tadeusz Rakoczy, który w czasie Mszy św. udzielił sakramentu bierzmowania 45 młodym parafianom.
Odnów wiarę, dodaj odwagi
Przed kościołem, kustosz Znaków ks. Roman Kanafek najpierw podał do uczczenia relikwie Apostołów Miłosierdzia księdzu proboszczowi. Ks. Słonina - biskupowi Rakoczemu, a następnie delegacjom druhen i druhów Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej: 2. Beskidzkiej Drużyny Wędrowniczek "Bezdroża" i 9. Beskidzkiej Drużyny Harcerzy im. Szarych Szeregów. Obraz Jezusa Miłosiernego wzięli zaś na ramiona strażacy.
Harcerki i harcerze ZHR z relikwiarzami Apostołów Miłosierdzia
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Panie Jezu Chryste, witamy Cię ze czcią i uwielbieniem w naszej mikuszowickiej parafii, w Cygańskim Lesie, w kopii Twego cudownego wizerunku Jezusa Miłosiernego - witał Jezusa ks. Tadeusz Słonina SDS. - Nie sposób zgłębić tajemnicę Twego Bożego Miłosierdzia. Ale głęboko wierzymy, że jest ono bezmierne i dotyka każdego człowieka.
Jak modlił się ksiądz proboszcz: - Prosimy Cię, niech promienie Twego miłosierdzia wypływające z przebitego serca, oczyszczą nas z grzechu, naszych złych skłonności i namiętności, abyśmy z czystym sercem stali przed Twoim świętym obliczem. Niech promień Twojej miłosiernej łaski ogarnie wątpiących i z dala stojących od Ciebie, aby doznali Twojej miłości i na nowo Cię pokochali. Niech Twoja obecność o Jezu Miłosierny odnowi nasza wiarę, doda odwagi w mężnym jej wyznawaniu i nam wszystkim przyniesie prawdziwy pokój i radość.
Spójrzmy na Jezusa Miłosiernego
- Ten obraz słynie z wielu cudownych łask, których doświadczyli ludzie w różnych miejscach, zwłaszcza podczas trwającej peregrynacji - mówił w czasie homilii bp Rakoczy. - Spójrzmy na Jezusa Miłosiernego i dostrzeżmy w Nim tego, który daje życie wieczne. Niech będzie to spojrzenie pełne wiary i ufności.
Harcerze i strżacy wspinają się po schodach kościoła ze znakami miłosierdzia
Urszula Rogólska /Foto Gość
Biskup przypomniał postać apostoła Tomasza: - Sam Jezus okazał mu miłosierdzie, stanął przed nim, by wyleczyć go z niewiary, stanął jako Zmartwychwstały. O tajemnicy przeżytego cierpienia na krzyżu, świadczyły ślady na rękach, nogach i boku. Tomasz spotkał Jezusa Zmartwychwstałego, otworzył serce, umysł i wyznał wiarę w pięknych słowach: "Pan mój i Bóg mój".
- Od tamtego spotkania Jezusa Zmartwychwstałego z Tomaszem upłynęły wieki - kontynuował biskup - Wydawało się, że niewiara zwycięża. I oto Jezus wezwał siostrę Faustynę, by namalowała obraz, na którym będzie przedstawiony nie na krzyżu, ale właśnie jako Zmartwychwstały. To obraz Jezusa, z którym spotkał się Tomasz. Jezus wzywa, byśmy także dotknęli Jego serca i zanurzyli się w Jego miłosierdziu. Przez ten obraz Bóg objawia swe wielkie miłosierdzie. Z niego Jezus spogląda na nas i idzie ku nam, a my możemy spojrzeć w Jego oczy i iść do Niego.
Bóg szuka sposobu
Np Rakoczy dodał: - Skoro Bóg wybrał obraz, to znaczy, że chciał abyśmy udoskonalili nasze spojrzenie, by ono było pełne zawierzenia, A przecież żyjemy w świecie kryzysu wiary, Konsumpcja, liberalizm, materializm praktyczny, odcięły wielu chrześcijan od źródła Bożego Miłosierdzia. Wszystkim tak osamotnionym, grozi wieczna śmierć. Módlmy się o to, aby spojrzeli na Jezusa Miłosiernego i w tym spojrzeniu zawarli swe pragnienie ocalenia i wolę życia wiecznego.
Przy ołtarzu, obok bpa Tadeusza Rakoczego, z lewej - ks. Tadeusz Słonina SDS, z prawej - dziekan ks. Stanisław Wawrzyńczyk
Urszula Rogólska /Foto Gość
Kryzys zaufania dotyka nie tylko naszych relacji z Bogiem, ale utrudnia także relacje z bliźnimi. Bóg w swym nieskończonym miłosierdziu szuka sposobu, aby nam pomóc w przezwyciężaniu tego kryzysu, Dlatego w procesie laicyzacji społeczeństwa, obraz "Jezus ufam Tobie", ma nam tak wiele do powiedzenia On podprowadza nas do Zmartwychwstałego Pana i wzywa do troski o życie, które trwa wiecznie. Bogu chodzi o spojrzenie pełne zaufania i miłości do Jezusa. W Nim bowiem jest nasze ocalenie.
Z Cygańskiego Lasu. Znaki Miłosierdzia pojadą do drugiej parafii salwatoriańskiej - w Bystrej Śląskiej. Stąd, Znaki rozpoczną ostatni etap swojej wędrówki - wjadą do bielskiego dekanatu centralnego.
Bierzmowani z bp. Tadeuszem Rakoczym i swoimi duszpasterzami z parafii
Urszula Rogólska /Foto Gość