- Mamy problem w naszej polskiej pobożności, którą można nazwać maryjną i pasyjną. Brakuje w niej istotnego elementu naszej wiary chrześcijańskiej - wiary w zmartwychwstanie - mówił bp Roman Pindel podczas poświęcenia Drogi Światła w Cygańskim Lesie.
Taki niezwykły szlak na terenie diecezji bielsko-żywieckiej wybudowali już górale w Beskidzie Żywieckim - prowadzi ze Złatnej na Wielką Raczę. Wyznacza go czternaście dużych głazów. A każdy symbolizuje jedną ze stacji Drogi Światła - nabożeństwa, która zachęca do rozważania tajemnicy Zmartwychwstania Jezusa. Pokazuje czternaście spotkań Pana z Apostołami, uczniami, Marią Magdaleną - aż po Zesłanie Ducha Świętego.
By pokonać górski szlak, trzeba niemałego wysiłku. W Bielsku-Białej powstał podobny szlak – dla każdego, niezależnie od formy fizycznej! Został wybudowany staraniem mieszkańców salwatoriańskiej parafii NMP Królowej Świata w Mikuszowicach Śląskich (Cygańskim Lesie) i ich proboszcz ks. Tadeusza Słoniny SDS.
Księża dziękowali Elżbiecie Wrzeszcz, która od 40 lat dekoruje mikuszowicki kościół i ma swój udział w artystycznej wizji Drogi Światła
Urszula Rogólska /Foto Gość
Stacje Drogi Światła poświęcił biskup Roman Pindel w obecności proboszcza, prowincjała salwatorianów ks. Piotra Filasa, ks. Marka Studenskiego wikariusza generalnego diecezji, ks. Szymona Tracza, który służył merytoryczną pomocą w wybudowaniu Drogi Światła, a także księży dekanatu starobielskiego. Nie zabrakło parafian, którzy ufundowali poszczególne stacje.
Jak mówił w Cygańskim Lesie ks. Tadeusz Słonina SDS, Droga Światła powstała z inspiracji biskupa Romana Pindla.
- Przed rokiem kiedy ksiądz biskup przyjechał udzielić młodzieży sakramentu bierzmowania, zobaczył też stacje naszej Mikuszowickiej Gologty wokół kościoła - mówił ks. Słonina. - Przed figurą Chrystusa Zmartwychwstałego zapytał, kto sponsorował te stacje. Odpowiedziałem: parafianie. I gdyby było ich jeszcze dwadzieścia, to z pewnością byliby chętni. Ksiądz biskup odpowiedział, iż wystarczy czternaście... Znałem różańcowe tajemnice światła, ale o nabożeństwie Drogi Światła nie słyszałem. Ksiądz biskup mnie uspokoił, że nawet wielu doktorantów o nim nie wie. Dzięki tamtej rozmowie mamy w Bielsku-Białej stacje, pomagające przeżyć to nabożeństwo i odkrywać prawdę, że Jezus żyje!
Wielu parafian zaangażowało się w ufundowanie stacji Drogi Światła
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Mamy problem w naszej polskiej pobożności, którą można nazwać maryjną i pasyjną. Brakuje w niej istotnego elementu naszej wiary chrześcijańskiej – wiary w zmartwychwstanie - mówił bp Roman Pindel w dniu poświęcenia stacji Drogi Światła. - A od samego początku Kościół głosi mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa... Droga Światła, powstała w tej parafii jest pomocą w odkrywaniu tej najważniejszej prawdy wiary
Na zakończenie uroczystości bp Pindel wręczył podziękowanie parafiance Elżbiecie Wrzeszcz, która od 40 lat zajmuje się dekorowaniem kościoła i także ma swój udział w artystycznej wizji Drogi Światła.
Nagrody otrzymali także uczniowie, którzy uczestniczyli w konkursie wiedzy o słudze Bożym ks. Franciszku Jordanie - założycielu salwatorianów.
Podczas poświęcenia Drogi Światła, fundatorzy stanęli przy "swoich" stacjach
Urszula Rogólska /Foto Gość
– Zielone tereny wokół kościoła, gdzie znajduje się nasza Droga Światła, to miejsce codziennych spacerów i odpoczynku rodziców i dziadków z małymi dziećmi. Mam nadzieję, że Droga Światła stanie się dla nich także okazją do modlitwy i refleksji - podkreśla ks Słonina.
W parafii można nabyć modlitewniki, pomagające odprawić to szczególne nabożeństwo.