- Panie Jezu Miłosierny, na ile potrafimy, chcemy jak Ty nieść prawdziwą miłość ubogim i wszystkim bliźnim. Wpatrując się w Twój wizerunek, razem ze świętymi Apostołami Miłosierdzia wołamy dzisiaj głośno: Jezu ufam Tobie! - mówił ks. proboszcz Adam Drożdż, witając Znaki Miłosierdzia w Goleszowie.
- Do tego dnia przygotowywaliśmy się od kilku miesięcy - mówi ks. Adam Drożdż, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Goleszowie. - O tym, że do naszej parafii przybędą obraz Jezusa Miłosiernego i relikwie Apostołów Miłosierdzia mówiliśmy nie tylko w czasie trzeciopiątkowych nabożeństw ku czci Bożego Miłosierdzia, ale i codziennych i niedzielnych katechez, homilii i rekolekcji. Bezpośrednio przez peregrynacją głosił je dla nas ks. Tomasz Sroka.
Jak mówi ksiądz proboszcz, kult Bożego Miłosierdzia jest w parafii obecny od lat. Także od lat to właśnie Łagiewniki są celem corocznych pielgrzymek dzieci pierwszokomunijnych. Czas oczekiwania na peregrynację jeszcze bardziej zachęcił parafian zaangażowanych w różne dzieła w parafii do wspólnej modlitwy we wszystkich sprawach Goleszowa.
Modlitwa znajduje swoje odzwierciedlenie w pomocy najbardziej potrzebującym. W liczącej ok. 2 tys. katolików, parafianie wypełnili aż 25 tornistrów w ramach akcji Caritas „Tornister pełen uśmiechu". Pomagają dożywiać dzieci w szkole, mocno angażują się w pomoc w przypadku zdarzeń losowych.
Ks. Adam Drożdż podał młodym relikwie Apostołów Miłosierdzia Bożego
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Nierzadko urzędnicy pomocy społecznej przychodzą do nas żeby skonsultować potrzebę pomocy mieszkańcom Goleszowa - mówi ksiądz proboszcz. - Znamy sytuację materialną wielu z nich, mamy kontakt z mieszkańcami także dzięki odwiedzinom kolędowym.
Morze przypłynęło
W niedzielne popołudnie 4 października Znaki Miłosierdzia dotarły do Goleszowa z Lesznej Górnej. Razem z parafianami, ich proboszczem i duszpasterzami dekanatu goleszowskiego, na obraz i relikwie czekał także bp Tadeusz Rakoczy, który przewodniczył Mszy św. na rozpoczęcie peregrynacji.
Obraz wnieśli do kościoła strażacy, a relikwie - delegacje chłopców i dziewcząt, przedstawicieli 33-osobowej grupy, która podczas peregrynacji przyjęła sakrament bierzmowania.
– Dzisiaj wielka radość, szczęście i zarazem wielkie zobowiązanie przed nami wszystkimi, głoszącymi samego Chrystusa Pana, który pragnie wszystkich nas obdarzać źródłem Bożego Miłosierdzia – mówił ks. Drożdż, witając obraz i relikwie w kościele – Święta siostra Faustyna często nazywana sekretarką Bożego Miłosierdzia, notowała wszystkie słowa, które Chrystus Pan do niej kierował, zapisała w swoim dzienniczku także takie słowa: „Otworzyłem swe serce jako żywe źródło miłosierdzia, niech z niego czerpią wszystkie dusze życie, niech się zbliżą do tego morza miłosierdzia z wielką ufnością".
Obraz Miłosierdzia Bożego do kościoła wnieśli goleszowscy strażacy
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jezu ufam Tobie!
Ksiądz proboszcz podkreślił trzy słowa widniejące na obrazie „Jezu ufam Tobie”, które są drogowskazem dla parafian z Goleszowa:
- Chryste Panie potrzeba nam korzystania z tego morza Twego miłosierdzia, dlatego dzisiaj podczas tej niezwykłej uroczystości powierzamy Tobie wszystkie nasze rodziny, nas samych, wszystkich tych, którzy trwają mocno przy Tobie, którzy w swoich rodzinach, wśród bliskich, przyjaciół i znajomych dają świadectwo o Tobie i Twoim miłosierdziu. Dlatego razem wypowiadamy te słowa, które widnieją na tym obrazie: Jezu ufam Tobie! Powierzamy Ci także wszystkich naszych parafian chorych, starszych, z ich boleściami, trudnościami, kłopotami, którzy również niejednokrotnie szukają tej możliwości zaczerpnięcia Bożego Miłosierdzia. Dlatego razem z naszymi starszymi braćmi i siostrami również wołamy: Jezu ufam Tobie!
Te trzy słowa ksiądz proboszcz wypowiedział razem z parafianami jeszcze kilkakrotnie, oddając opiece Bożego Miłosierdzia także wszystkich mieszkańców Goleszowa, braci ewangelików, tych, którzy - jak mówił - „starają się żyć na tej ziemi, aby Ciebie naśladować i Twoją miłość nieść całemu światu”, a także tych, którzy żyją z dala od Boga.