Czy to możliwe, żeby pojechać do Oświęcimia na górskie wędrowanie? Wszystko jest możliwe! Tego dowiedzieli się młodzi uczestnicy kursu przygotowanego tu dla nich przez Szkołę Ewangelizacji Cyryl i Metody.
Od kilku lat przy Szkole Ewangelizacji Cyryl i Metody spotyka się także kilkunastoosobowa wspólnota młodzieżowa. Gimnazjaliści i licealiści z różnych miejscowości diecezji razem przeżywają swoje spotkania formacyjne, ale i wspólne wypady w góry czy inne miejsca, gdzie lepiej mogą poznać siebie – ludzi, którzy chcą od życia „czegoś więcej”.
Zamarzyli też o wspólnotowych wakacjach. Udało się! Tym samym mogli wyjechać do gościnnego Zakładu Salezjańskiego w Oświęcimiu, na tygodniowy kurs pod tytułem: „Wszystko jest możliwe”. A że są częściach szkoły ewangelizacji, postanowili zaprosić na niego także swoich rówieśników.
Przyjechało 30 nastolatków. Odpowiedzialnymi za kurs byli Karolina Perzanowska, Kornelia Kraus i Szymon Gabryś ze SE Cyryl i Metody.
Karolina Perzanowska (z lewej) i Kornelia Kraus czuwały, by każdy czuł się na biblijnej wędrówce jak najlepiej
Urszula Rogólska /Foto Gość
– Zaprosiliśmy młodych na specyficzną wędrówkę po górach – opowiada Karolina. – Chodzimy z Abrahamem, Mojżeszem. Eliaszem po biblijnych szczytach: górze Moria, Synaju, Horebie, Karmelu. Finałem będzie wędrówka z Jezusem na Górę Błogosławieństw i Górę Przemienienia. Chcemy, żeby wędrując śladami biblijnych bohaterów, młodzi doświadczyli Bożej mocy w swoim życiu, żeby wiedzieli, że wszystkie trudności, które prowadzą na szczyt można pokonać z Nim samym.
Uczą się oddawać Bogu to, co dla nich najcenniejsze, uczą się jak promienieć bliskością Boga na co dzień, jak mierzyć się z trudnościami, które spotykają też Bożych ludzi.
Jak dodaje Karolina: - Kiedy przygotowywaliśmy ten kurs, nie wiedzieliśmy, że na podobną wędrówkę zaprosili w tym roku także organizatorzy Ewangelizacji w Beskidach (możesz o niej przeczytać m.in TUTAJ - przyp. UR) – zdobywane w wakacyjne soboty szczyty beskidzkie są jednocześnie górami biblijnymi. Budująca jest taka jedność ducha – bo wierzymy, że to Duch Święty poprowadził nas wspólną ścieżką, żeby wspólnie odkrywać Jego bliskość właśnie w górach.
Kornelia i Szymon uśmiechają się, że w Oświęcimiu raczej trudno o góry. – Ale to nie znaczy, że się nie wspinamy! – podkreślają. - Duchowo z jednej strony, a i fizycznie, bo… w ośrodku księży salezjanów są dość wysokie schody, więc codzienne bieganie po nich, a także mnóstwo aktywności, które proponujemy młodym, jest też namiastką takiej prawdziwej górskiej wyprawy!
Natalia Kosek i Paweł Patri z Bielska-Białej byli wśród uczestników kursu w Oświęcimiu
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Choć jesteśmy w Oświęcimiu, to jednocześnie jesteśmy w górach – i to bardzo odległych! – uśmiechają się Natalia Kosek i Paweł Patri z Bielska-Białej. - Codziennie wchodzimy na inną górę biblijną i uczymy się czegoś nowego od związanych z nią bohaterów. Uczymy się, że z Bogiem, najlepszym Tatą, który z miłości do nas nie wahał się wydać na śmierć swojego Syna – naprawdę wszystko jest możliwe.
Szkoła Ewangelizacji Cyryl i Metody (w tym także jej młodzież) spotyka się w każdą środę w kościele św. Pawła na Osiedlu Polskich Skrzydeł na Mszy św. o 19.20, a po Eucharystii, o 20.00 na modlitwie uwielbienia z głoszeniem Słowa Bożego.
Z kolei w drugie niedziele miesiąca o 14.00 – w tym samym miejscu – SECIM zaprasza na Msze św. z modlitwą o zdrowie. Przed Eucharystią, o 12.00 młodzież spotyka się w sali domu katechetycznego i oczywiście zaprasza serdecznie wszystkich swoich rówieśników!.