Ponad 2 tysiące pielgrzymów pod przewodnictwem biskupa Romana Pindla podziękowało za 20 lat kaplicy na papieskim Groniu. Górska świątynia - wotum dziękczynne za ocalenie papieża w 1981 r. - była też darem budowniczych na 75. urodziny Jana Pawła II.
O świętowaniu 20. rocznicy pamiętał Roman Bargieł, prezes zarządu głównego PTTK, który przesłał list gratulacyjny. Życzenia przysłali także ks. Tadeusz Nosal, rektor misji katolickiej w Jerozolimie i rodacy z Zaolzia.
Najbardziej zaangażowani we wspieranie życia modlitewnego w kaplicy na Groniu otrzymali ufundowane przez Stefana Jakubowskiego pamiątkowe medale, które sam zaprojektował - pierwszy odebrał bp Roman Pindel - a wszyscy pielgrzymi mogli zabrać pamiątkowe różańce.
- Mam 80 lat, a na Groń pierwszy raz dotarłam chyba15 lat temu - podsumowywała pani Barbara z Mysłowic, z pamiątkowym różańcem w ręku. - Przychodzę tu zwykle z jakąś prośbą. I Pan Bóg wysłuchuje te modlitwy. I kiedy coś zaczyna się w życiu dziać nie tak, jak należy, przychodzę właśnie tu się modlić o poprawę. Ufam we wstawiennictwo św. Jana Pawła II i wieczorami zawsze o nie proszę. Kiedy jest naprawdę trudno, przychodzę tutaj. Dzisiaj przywiozłam moją siostrę i wszystkich
Obraz kaplicy na górskiej polanie był darem dla bp. Pindla
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
zachęcam, żeby tu przychodzili...
Ile tysięcy ludzi modliło się w tym miejscu w ciągu minionych lat, nikt już dziś nie policzy. Większe uroczystości gromadziły po kilka tysięcy osób. W sezonie grupy pielgrzymów wędrujących przez Beskidy przychodzą tu nieustannie. - To miejsce przyciąga i chce się tu wracać, modlić się tutaj - mówią zgodnie.