Uroczystościom odpustowym w zabytkowym kościele w Białej przewodniczył ordynariusz bielsko-żywiecki bp Roman Pindel. - Bóg nie podgląda człowieka, tylko patrzy z miłością - przypomniał wiernym.
Okazją do modlitwy pod jego przewodnictwem był również jubileusz 25-lecia kapłaństwa ks. proboszcza Andrzeja Mojżeszki. Do świątyni przybyli także byli pacjenci, rodziny podopiecznych oraz pracownicy znajdującego się nieopodal szpitala onkologicznego, którzy od lat w dniu odpustu modlą się za personel i pacjentów placówki.
- Lekarze przynoszą dziś w modlitwie pytania, wobec których trzeba zamilknąć, bo nie zna się na nie odpowiedzi - zwrócił się do nich bp Pindel. - Pytania wokół życia i śmierci: Bóg? Nawet On nie może mi pomóc? Dlaczego ja? Dlaczego tylu zdrowych i starszych ludzi?
Wyjaśniając słowo Boże, biskup ordynariusz skupił się na tajemnicy Bożej Opatrzności. Przypomniał, iż wielu wiernych rozumie ją jako rodzaj fatum czy też ograniczającej swobodę człowieka ingerencję w jego życie.
- Bóg nie podgląda mnie, tylko patrzy z miłością - powiedział ksiądz biskup. - Jeśli ktoś zgubi swoją drogę, Boża Opatrzność sprowadzi go na właściwą, pozwoli spotkać człowieka, który pomoże ją odnaleźć. Bóg w swojej opatrzności jest po to, by mi przebaczać. Dlatego wiara w Opatrzność Bożą zwycięża lęk przed życiem - podsumował bp Roman Pindel.
W uroczystej Eucharystii, zakończonej tradycyjną procesją, wraz z bialskimi parafianami uczestniczyli również przedstawiciele władz Bielska-Białej oraz mieszkańcy miasta. Wśród kapłanów otaczających ołtarz znaleźli się wychowawcy Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. Do ich grona należeli kiedyś zarówno bp Roman Pindel, który był przez wiele lat ojcem duchownym i profesorem biblistyki, a następnie rektorem seminarium, jak i ks. Andrzej Mojżeszko, bialski proboszcz, przez kilkanaście lat pełniący posługę wicerektora krakowskiego seminarium, odpowiedzialnego za kształcenie kleryków z diecezji bielsko-żywieckiej studiujących razem z kolegami z archidiecezji krakowskiej.