W Bielsku-Białej spotkanie młodzieży z bp. Romanem Pindlem rozpoczęło diecezjalne przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Ich koordynatorem został ks. Piotr Hoffmann.
- Zastanawialiśmy się, jak zostanie przyjęte to zaproszenie. Z tej wypełnionej sali widać, że Duch przemówił do waszego serca, a wyście to serce otwarli. To nie będzie nasze ostatnie spotkanie - zapewniał na wstępie ks. prał. Józef Oleszko, diecezjalny duszpasterz młodzieży, witając licznie zebranych młodych z całej diecezji, którzy wraz ze swymi duszpasterzami przybyli do kurii diecezjalnej.
Monika i Mateusz, uczestnicy poprzednich ŚDM, dziś małżonkowie i rodzice Zosi oraz Ani, powitali bp. Pindla w imieniu młodych, wręczając kwiaty. Duszpasterz młodych przekazał bp. Pindlowi małą ikonę Pana Jezusa, by towarzyszyła mu podczas przygotowań do Światowych Dni Młodzieży. Kolejne takie spotkanie biskupa ordynariusza i młodych odbędzie się w Niedzielę Palmową.
- Bardzo się cieszę, że jesteście. To jest początek. Zmierzamy do roku 2016, kiedy będziemy się gromadzić w Krakowie, ale i wielu miejscach na terenie naszej diecezji, bo będziemy gościć także młodych z całego świata. Obyśmy okazali się gościnni. I życzmy sobie, żeby te spotkania budziły wiarę, żebyśmy się mogli wzajemnie budować. Od was zaczyna się coś wielkiego. Dziś rozejdziecie się do swoich środowisk, ale macie wywieźć z tego spotkania to, czym zapalicie do Światowych Dni Młodzieży innych - przypominał młodym bp Roman Pindel. Wskazując na młodych małżonków: Monikę i Mateusza, zaznaczał, że są dobrym przykładem i dzięki nim można się przekonać, że doświadczenie, jakim jest udział w Światowych Dniach Młodzieży, może okazać się fundamentem budowania dalszego życia i jego umocnieniem.
- Tylko razem z Jezusem człowiek jest silny. Bez powierzenia Mu siebie nic nie możemy uczynić. Człowiek bez Jezusa staje się egoistą i nie kocha. Światowe Dni Młodzieży to okazja, byśmy na nowo odkryli, że Bóg kocha nas, a my - byśmy pokochali Pana Jezusa. Gromadzimy się tu po to, by napełniać nasze serca miłością. Zapraszam was do tego, byśmy w tej wspólnocie stawali się przyjaciółmi Jezusa, a przez nasze świadectwo - także inni. Bo ŚDM to nie jest wydarzenie, które będzie w 2016 roku i do którego mamy się przygotować. 2016 rok to nie będzie koniec, tylko wielki początek. Z niego ma wyniknąć nowa radość, którą umocnieni pójdziemy do innych, by Chrystus był na pierwszym miejscu - mówił ks. Piotr Hoffmann, zapraszając do obejrzenia przygotowanej na ten temat pantomimy i muzycznej prezentacji.
Ks. prałat Józef Oleszko przedstawił obecny etap duchowych przygotowań do ŚDM i przypominał, że zaproszenie do udziału w nich trafiło na razie do wszystkich parafii, do młodych ludzi, którzy mogą podjąć rolę liderów w dalszych działaniach. Towarzyszy mu program opisany w książce "Czat z Panem Bogiem".
- Ten pierwszy rok poświęcony jest błogosławieństwu. W swoim orędziu papież Franciszek napisał: "Nie dajmy się okraść z misyjnej siły". Pamiętajmy o tych słowach, bo dziś jest nas tu wielu, ale do ŚDM chcemy zaprosić znacznie więcej osób: waszych kolegów i koleżanki. To ma być pierwsze działanie: jeśli w waszych parafiach nie ma jeszcze wspólnot, które zajmą się przygotowaniami, podejdźcie do kapłana, powiedzcie, że chcecie się spotykać, by duchowo się przygotowywać do tych dni. Twórzcie małe wspólnoty, zapraszajcie do nich innych. Nie bójcie się rozpocząć tego dzieła, nawet, jeśli będzie was na początku tylko dwoje. Nie traćcie ducha misyjnego - zachęcał ks. prał. Oleszko.