W Bielsku-Białej spotkanie młodzieży z bp. Romanem Pindlem rozpoczęło diecezjalne przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Ich koordynatorem został ks. Piotr Hoffmann.
Co jeszcze można zrobić?
O tym, jak można zachęcać innych, mówili także Monika i Mateusz, którzy opowiedzieli, jak przygotowywali religijne przedstawienie, zbierając przy tym fundusze na wyjazd. Podzielili się też swoim świadectwem, jak wielkie znaczenie dla ich całego życia miała wspólna modlitwa, która towarzyszyła im podczas przygotowań do ŚDM w Australii i która jest wciąż obecna w ich rodzinnym życiu.
Inspirujące przykłady wykorzystania swoich pasji przedstawili też młodzi z Żywca, którzy wraz z ks. Piotrem Niemczykiem przybliżyli inicjatywę: "Rozkręć wiarę" czyli pomysł rowerowego pielgrzymowania. - Najpierw w Roku Wiary pojechaliśmy do Rzymu. Hasłem przewodnim były słowa: "Panie, przymnóż nam wiary" - mówiły uczestniczki tego projektu, podkreślając, że przygotowania do tej wyprawy trwały długo i nie były treningami samej jazdy, ale obejmowały też wiele wspólnych godzin spędzonych na modlitwie, adoracji Najświętszego Sakramentu, uczestnictwie w pielgrzymkach diecezjalnych do Łagiewnik i Częstochowy.
- Przygotowaliśmy też przedstawienie o św. Franciszku. Teraz organizujemy cykl spotkań o różnych miejscach ważnych dla naszej wiary. Mieliśmy już spotkanie o Santiago de Compostela i drodze do niego. W marcu będziemy mówić o Maroku, bo w tym roku pojedziemy na rowerach właśnie do Santiago, Maroka, Fatimy. Pojawił się też pomysł na "zakręcone rekolekcje", podczas których chcemy odwiedzić na rowerach Kraków i Częstochowę. Można wszystko, nawet jeżdżenie na rowerze, połączyć z Panem Jezusem - dodawał ks. Niemczyk.
Z kolei ks. Zygmunt Mizia zachęcał do podjęcia inicjatywy: "Zrób się na post!", którą podjęli już młodzi ludzie m.in. w Kętach, a obecnie przymierzają się w Rajczy, gdzie jest wikariuszem. - Towarzyszą nam słowa Pisma Świętego: "Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Kiedy pościsz, namaść sobie głowę, umyj sobie twarz...". W piątki Wielkiego Postu przychodzimy elegancko i odświętnie ubrani, a kiedy padają pytania, z jakiej to okazji, odpowiadamy: - Bo poszczę. I to jest początek, bo mówiąc o swoim wyrzeczeniu, które możemy ofiarować za siebie, ale i za kogoś, dajemy już świadectwo - dodawał ks. Mizia, zachęcając, by nie czekać na Wielki Post i podjąć akcję"Zrób się na post" już w najbliższy piątek, odpowiadając w ten sposób na apel biskupów, by modlić się za Ukrainę.