Bp Roman Pindel podczas ingresu do konkatedry żywieckiej zasiadł na tronie, z którego korzystał Jan Paweł II.
Bp Roman Pindel, nowy ordynariusz bielsko-żywiecki, dokonał ingresu do żywieckiej konkatedry Narodzenia NMP. W niedzielę 19 stycznia o 12.30 przewodniczył Mszy św. Podczas uroczystości w konkatedrze bp Roman będzie siedział na tronie, z którego korzystał Jan Paweł II.
Żywiecki fotel papieski wykonano z mocnego drewna, ma aksamitne siedzisko i wysokie na prawie półtora metra oparcie, zwieńczone symbolem tiary i kluczy Piotrowych.
Na prawym słupku oparcia umieszczono złocony herb Jana Pawła II: krzyż z umieszczoną pod jego lewym ramieniem literą „M”, oznaczającą Maryję.
Na lewym słupku oparcia znajduje się herb Żywca: głowa żubra z piastowskim orłem powyżej. Herb został nadany Żywcowi około roku 1400. Legenda mówi o ofiarowaniu miastu żywego żubra, który miał harcować w okolicach Międzybrodzia. Stąd głowa tego zwierzęcia z przewleczonym przez nozdrza złotym kolcem, znakiem ujarzmienia nieposkromionej siły zwierzęcia.
Jego ofiarodawcą miał być ówczesny książę oświęcimski, wywodzący się z rodu Piastów, stąd obecność w herbie złotego orła, takiego samego, jak ten, który jest symbolem Księstwa Cieszyńskiego.
Jan Paweł II gościł w Żywcu popołudniu 22 maja 1995 roku. Na ścianie dzwonnicy konkatedry zbudowano specjalne podwyższenie, a na nim umieszczono przechowywany do dziś tron, na którym zasiadł Jan Paweł II, by wygłosić krótkie przemówienie, a następnie przyjąć życzenia od mieszkańców miasta i regionu. Powiedział wówczas między innymi:
- Wyrażam radość, że dane mi jest dziś spotkać się z wami - tu, w samym centrum waszego historycznego miasta, w pobliżu fary żywieckiej. To spotkanie przypomina mi wiele moich odwiedzin w Żywcu, zarówno tutaj w starej parafii, jak też w Zabłociu i w Sporyszu. Pamięć prowadzi mnie wzdłuż doliny Soły ku północy i ku południowi. Przypominam sobie wszystkie parafie, aż do Ujsół i Zwardonia, które nieraz odwiedzałem. Powinien bym je teraz wymienić po kolei, tak jak rozłożyły się one w dolinie Soły, u stóp Beskidu Żywieckiego. Powinien bym także przypomnieć nazwiska proboszczów i wikariuszy z tych parafii, z których wielu już dzisiaj Pan Bóg odwołał do siebie. Powinien bym wreszcie podziękować za gościnność, której tak wiele doznawałem na ziemi żywieckiej. I wszystko to czynię dzisiaj z całego serca, przemierzając w myśli ten obszar dawnej archidiecezji krakowskiej: z biegiem Soły, poprzez Porąbkę, aż do Kęt i dalej do Oświęcimia.
Całe przemówienie papieskie z Żywca można znaleźć TUTAJ.
Przeczytaj także: