Przed wejściem do świątyni ludzie tłumnie oglądają wystawę fotografii o bp. Rakoczym. Komentują zdjęcia, sami snują własne wspomnienia.

- Mamy ich bardzo dużo. I same jak najlepsze. To wspaniały człowiek - mówia zgodnie Maciej Motor-Grelok i Adam Banaś, przedstawiciele zarządu głównego Związku Podhalan i jego żywieckiego oddziału. - Biskup Tadeusz był z nami podczas wielu ważnych uroczystości i zawsze bardzo dobrze nas rozumiał. Jego zainteresowanie i rady były dla nas inspiracją oraz zachętą do działania. Wiele mu zawdzięczamy i dlatego cieszymy się, że zgodził się zostać jednym z nas: honorowym członkiem Związku. I na pewno po przejściu na emeryturę będziemy z jego posługi korzystać. Najbliższą okazją będą zaplanowane na wiosnę uroczystości 95-lecia Związku Podhalan.

- We mnie te zdjęcia budzą całe mnóstwo dobrych wspomnień, bo przecież w wielu tych wydarzeniach było mi dane uczestniczyć. Oczywiście to, co zapamiętałem najmocniej, to chwile z 1996 roku, kiedy powstawała w naszej diecezji Akcja Katolicka - mówi Andrzej Kamiński, prezes diecezjalnego zarządu AK. - Bp Rakoczy był dla nas jak ojciec: wspierał modlitwą, a gdy trzeba było, dobrą radą i praktyczną pomocą organizacyjną. Zawsze mogliśmy na niego liczyć. 

Wśród zebranych już w katedrze są reprezentanci środowisk i stanów, którzy w imieniu diecezjan złożą nowemu biskupowi homagium: kapłani diecezjalni i zakonni, siostry zakonne, rektorzy wyższych uczelni, przedstawiciele stowarzyszeń katolickich, służby liturgicznej i Oazy.