Najmniejsze groby budzą największe współczucie i pobudzają do empatii.
Na cmentarzu parafii św. Jana Chrzciciela w Bielsku-Białej Komorowicach jest grobek dzieci nienarodzonych. Granitowy prostopadłościan z mosiężną różyczką i aniołem w locie kryje kilka urn z doczesnymi szczątkami dzieci, które zmarły, nim się narodziły.
Inicjatorem budowy grobu dzieci nienarodzonych jest miejscowy proboszcz ks. kan. Tadeusz Nowok. Grobowiec wzniesiono na tyłach kaplicy cmentarnej, obok krzyża. W tym miejscu zatrzymuje się także na chwilę modlitwy tradycyjna procesja, odprawiana po południu w uroczystość Wszystkich Świętych.
Pochowane tutaj dzieci zmarły przed urodzeniem. Nawet na tak wczesnym etapie ciąży, że nie sposób było ustalić płci dzieci. Zazwyczaj rodzice, szczególnie mamy, decydowały o niej i o imieniu dziecka. Obrzędy odprawia się według formularza przewidzianego na pogrzeb dziecka nieochrzczonego. Są one także okazją do modlitwy w intencji rodziców, dotkniętych bólem śmierci dziecka oraz pomocy duszpasterskiej i pociechy dla nich. Rodzice składają na grobie dzieci nienarodzonych kwiaty, figurki aniołów, zapalają znicze. Jest to jedno ze szczególnie przejmujących miejsc parafialnego cmentarza.
Podobną kwaterę utworzono jakiś czas temu na cmentarzu komunalnym w Bielsku-Białej. Co pewien czas odprawia się tutaj zbiorowy pochówek dzieci zmarłych przed urodzeniem w Szpitalu Wojewódzkim.
Z kolei na cmentarzu parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Starym Bielsku znajduje się symboliczny grób dzieci nienarodzonych. I ten pomnik, z aniołem, który chusteczką ociera łzy, tonie w kwiatach i zniczach.