Po czterech, a dla idących z Cieszyna po pięciu dniach pokutnego marszu zakończyła się bielsko-żywiecka pielgrzymka do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
Z Miłosierdzia tutaj stoimy
- Ta dzisiejsza obecność w tym szczególnym miejscu jest wyrazem naszej więzi z Bogiem bogatym w miłosierdzie. Patrzę z radością na was, bo widzę uśmiechnięte, pogodne twarze, a przecież odczuwacie zmęczenie, a nawet ból. Wczoraj i dzisiaj zostaliście mocno zmoczeni przez deszcz. W ciele jesteście zmęczeni, ale na ustach jest radość... Otwórzmy wszyscy nasze serca na łaskę, przebaczenie, pojednanie i z uśmiechem idźmy dalej, dając świadectwo Bożemu miłosierdziu - mówił bp Rakoczy.
Po uczczeniu relikwii św. siostry Faustyny przeszli do bazyliki, gdzie w Godzinie Miłosierdzia wzięli udział w Koronce do Bożego Miłosierdzia, a następnie w uroczystej Eucharystii na zakończenie pielgrzymki. Tu dołączyło do nich wielu księży i wiernych z diecezji bielsko-żywieckiej, którzy przybyli, by powitać pielgrzymów i modlić się razem z nimi do Jezusa Miłosiernego.
- Nośmy w sercu główny owoc tej pielgrzymki, którym jest łaska. Z łaski, z Miłosierdzia Bożego tutaj stoimy. Niech ten dar nas przemienia, a przez nas przemienia cały świat - mówił ks. Mikołaj przed błogosławieństwem, którego pielgrzymom udzielił bp Tadeusz.
Łukasz Masłowski, pielgrzym i fotograf pielgrzymki zarazem, pokonał chyba najwięcej kilometrów, wielokrotnie na trasie odwiedzając każdą z trzech grup pielgrzymów i na setkach zdjęć zapisując pielgrzymkowy trud. - Oczywiście, nie brakowało naprawdę trudnych chwil, ale okazuje się, że to najważniejsze, co udało mi się utrwalić na fotografiach, to była radość pielgrzymowania - podkreśla.
- Dla mnie było to wspaniałe przeżycie, choć zdecydowałam się pielgrzymować po raz pierwszy od 25 lat i bałam się trochę braku kondycji i fizycznego przygotowania - przyznaje Małgorzata Boczek z parafii św. Józefa w Zabrzegu. - Tymczasem przeszłam całą drogę bez jednego bąbla na stopach. Dziś, najpierw w Sanktuarium bł. Jana Pawła II, a teraz w samym centrum Bożego miłosierdzia jestem szczęśliwa. Tego wzruszenia nie da się opisać...
Łagiewniki pożegnały pielgrzymów ulewnym deszczem. Jednak ze wszystkich stron słychać było zapewnienia: - Za rok na pewno znowu pójdę...
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.