Nosi ślubną obrączkę, ale nie ma męża. Jest osobą konsekrowaną, ale nie zakłada habitu i nie mieszka w klasztorze. Biskup Piotr Greger przewodniczył pierwszej w historii diecezji bielsko-żywieckiej uroczystości konsekracji dziewicy.
Biskup Greger zaznaczył, iż charakterystyczną cechą osób konsekrowanych jest szczególne upodobanie do Chrystusa czystego, ubogiego i posłusznego: - Liturgia konsekracji dziewic jest ofiarowaniem Bogu swojej czystości. Tekst modlitwy konsekracyjnej zwraca na to uwagę w wielu momentach (Boże, Ty mieszkasz, w sercach czystych…; Wejrzyj, Panie, na tę swoją służebnicę, która dzisiaj w Twoje ręce składa postanowienie życia w czystości…; a sama kandydatka wypowie słowa: Ojcze, przyjmij postanowienie życia w doskonałej czystości…). Czystość to miłość z najwyższym znakiem jakości. To gwarancja, że człowiek widzi w czystości wartość, która zdecydowanie przewyższa pożądanie czy emocjonalne zauroczenie. Jeśli człowiek nie chroni czystości, wówczas ludzka miłość staje się brudna, okaleczona fizycznie, psychicznie i duchowo. Czystość to prymat miłości, troski i wierności nad tym, co cielesne. Jako wartość nie jest chroniona przez nakazy i zakazy, ale przez miłość. Poza miłością czystość jest niezrozumiała i niemożliwa. Jako wartość, Czystość to najpewniejsza inwestycja w ludzką miłość.
Ewa przyjęła obrączkę - znak jej zaślubin z Jezusem Oblubieńcem - oraz księgę Liturgii Godzin Urszula Rogólska/GN Po uroczystej modlitwie konsekracji, Ewa otrzymała obrączkę, jako widoczny znak zaślubin z Oblubieńcem i księgę Liturgii Godzin. Pozornie jej życie będzie takie, jak do tej pory - będzie pracować, zarabiając na swoje utrzymanie, służyć w grupach i wspólnotach, z którymi związała swoje życie. Codziennie będzie układała tak swój dzień, by nie zabrakło w nim modlitwy, Eucharystii, czasu na rozwój duchowy. Będzie mogła też wciąż liczyć na pomoc swojego spowiednika i kierownika duchowego - ks. Bogusława Kastelika.
- Zaczęło się na przełomie 2007 i 2008 roku. Zostałem wtedy wikariuszem w Milówce - mówi ks. Kastelik. - Ewie było jakoś tak najbliżej do mojego konfesjonału. Tam ją poznałem. Pytania, wspólna modlitwa, spotkania, rozmowy sprawiły, że od początku wiedziałem o jej planach. Choć praktyka konsekracji dziewic sięga początków chrześcijaństwa, niewiele wiedziałem na ten temat. Przygotowanie do konsekracji było dla nas obojga pionierskim zadaniem. Nie dotarłem do żadnego programu formacyjnego. Radziłem się swojego spowiednika. W Krakowie pytałem ks. Stanisława Szczepańca, który pomaga w formacji kandydatek do dziewictwa konsekrowanego.
Sześć lat przygotowań Ewy, to między innymi spowiedź co dwa tygodnie, comiesięczne spotkania formacyjne z kierownikiem duchowym - m.in. lektura duchowa, rozważania adhortacji apostolskiej Jana Pawła II "Vita consecrata" czy listu apostolskiego "Rosarium Virginis Mariae".