Zaczęło się od mleka w proszku i autobusu. I droga dla Pana Jezusa była otwarta. Raper Arkadio pokazał ją bywalcom bielskiego klubu „Backstage”.
- Dla mnie pasją jest życie z Jezusem - deklaruje raper Arkadio, a jednocześnie dodaje, że gdziekolwiek jest, na początku spotkania stara się „nie wyskakiwać” z Panem Jezusem. - Najpierw chcę zainteresować słuchaczy, nawiązać z nimi kontakt. Staram się, by ktoś mnie o coś zapytał. Jeśli oni zaczynają mnie słuchać, ja zaczynam mówić.
Tak było podczas hip-hopowego koncertu „Pasja - rewelacja”, który w bielskim klubie „Backstage” zorganizowała fundacja „Drachma”.
- Rzućcie jakiś temat - mówił ze sceny Arkadio. Ktoś krzyknął: - Mleko w proszku! I Arkadio zaczął improwizować - kilkuminutowy freestyle o mleku wzbudził owację. - Dawajcie dalej - krzyknął. Następny był autobus. Śmiali się, bili brawo, dośpiewywali refreny razem z nim. Chcieli go słuchać. Droga dla Jezusa została otwarta.
22-letni Arkadio - Arkadiusz Zbozień - pochodzi z Nowego Sącza. Jego ksywa, to połączenie słów Arka - symbol przymierza z Bogiem i Dio - włoskie słowo: Bóg.
Siedemnaście lat życia zaprowadziło Arkadia do świata alkoholu, narkotyków, przestępstw. Pięć lat temu, dzięki swojemu bratu spotkał żywego Jezusa w czasie modlitwy wstawienniczej i spowiedzi generalnej. Zaczęło się jego nowe życie. A hip-hop - pretekstem do zachęcania młodych ludzi, żeby szukali swoich pasji, a tym samym drogi do Pana Boga. - Nie wszystko od razu było idealne i nie wszystkie błędy się skończyły od razu - mówi. - Ale jeśli upadałem, to już zawsze w stronę Krzyża.
Dziś Arkadio nie tylko występuje na scenie - głosi rekolekcje i prowadzi warsztaty z "rymowania". Podobnie było i w Bielsku-Białej, gdzie - razem z ks. Michałem Olszewskim SCJ - najpierw spotkał się z uczniami gimnazjum i liceum Zgromadzenia Córek Bożej Miłości, a następnie z wychowankami Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii przy ul. Starobielskiej. Piętnastu z nich zaprosił na wspólne warsztaty rymowania. Wieczorem, w klubie „Backstage” - mimo wielkiej tremy - chłopcy wystąpili razem z Arkadiem, pokazując wszystkim, że jeśli drzemie w tobie talent, to nie wolno go zakopywać.