Był w czasie swojej prymasowskiej posługi na terenie naszej diecezji w niezwykle ważnych chwilach - i w związku z wydarzeniami szczególnie istotnymi dla naszego życia.
Po raz pierwszy pojawił się u nas jeszcze przed utworzeniem diecezji bielsko-żywieckiej, gdy jako prymas Polski był obecny 10 maja 1987 roku, na terenie byłego nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Brzezince. Stał wówczas na czele biskupów Konferencji Episkopatu Polski, którzy przybyli, by podczas Mszy św. dziękować za beatyfikację Edyty Stein. Liturgii przewodniczył wtedy kard. Józef Glemp, słowa powitania wypowiedział ówczesny metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski, a kazanie wygłosił bp Ignacy Jeż z Koszalina – były więzień obozu w Dachau. W uroczystościach udział wzięło około 10 tys. wiernych, w tym byli więźniowie obozu.
Po raz kolejny na czele stuosobowej grupy biskupów przybył w maju 1995 r., by wziąć udział w Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem papieża Jana Pawła II na Kaplicówce w Skoczowie. Pielgrzymi z naszej diecezji, z całego kraju i z zagranicy, dziękowali wówczas za kanonizację Jana Sarkandra. Mimo niepogody – całe wzgórze pokryte było błotem – na skoczowskie wzgórze przybyło wtedy ok. 300 tys. wiernych ze wszystkich stron Polski. To wydarzenie pozostało najważniejszym i niepowtarzalnym faktem w dotychczasowych dziejach naszej diecezji.