Każdego 9. dnia miesiąca o 17.00 w sanktuarium Matki Bożej Gołyskiej w Chybiu jest czuwanie maryjne. - Dziś ta modlitwa rozpoczęła się dzięki wam już przed południem - mówił ks. proboszcz Janusz Talik, witając 9 marca małżeństwa Domowego Kościoła z całej diecezji, które tu przeżywały wielkopostny dzień wspólnoty.

Ksiądz Talik opowiedział obecnym niezwykłą historię sanktuarium i obecnego w nim wizerunku Matki Bożej. Pisaliśmy o niej TUTAJ.

Spotkaniu towarzyszyło hasło roku Oazy: "Żywy Kościół". Obecnych witali także odpowiedzialni za DK w diecezji: Jadwiga i Ryszard Borowcowie oraz ks. Jacek Moskal.

  Rodziny Domowego Kościoła podczas Drogi Krzyżowej w Chybiu.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Konferencję, poświęconą modlitwie, jałmużnie i postowi, przedstawił moderator. - Proponuję odkryć w nich trzy drogi doskonalenia sztuki kochania. To sztuka najważniejsza, bo od niej zależy wieczność - zaznaczył ks. Moskal. Modlitwa doskonali sztukę kochania Pana Boga, jałmużna - bliźniego, a post - samego siebie.

Jak tłumaczył ks. Jacek, choć o tych uczynkach pokutnych, a zarazem pobożnościowych mówi się głównie w czasie Wielkiego Postu, zaproszenie do ich praktykowania nie kończy się w dniu uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego, ale jest zachętą na każdy dzień roku.

Podczas Drogi Krzyżowej małżonkowie rozważali cierpienia Jezusa w kontekście trudności, z jakimi borykają się w codzienności. Był także czas na dzielenie się w grupach, a kulminacją spotkania była Msza św. w sanktuarium.

  Rodziny Domowego Kościoła podczas Drogi Krzyżowej w Chybiu.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Małżonkowie mogli złożyć także dar swojej wielkopostnej jałmużny - ich dobrowolne ofiary będą przeznaczone na dopłacenie do kosztów wakacyjnych rekolekcji formacyjnych.

Spotkanie zakończyła agapa w budynku miejscowej szkoły, użyczonej z wielką życzliwością przez dyrekcję placówki. Tu gościnę dla wszystkich przygotowali małżonkowie rejonu cieszyńskiego z Katarzyną i Radomiłem Pudełkami na czele.