Bardzo osobiście dzisiaj – jak to w trudnych chwilach, które łączą ludzi. Bo że koronawirus wpłynął na nasze poczucie jedności, nie mam wątpliwości.
Są tacy, którzy twierdzą, że gdyby proces Jezusa Chrystusa miał miejsce kilka lat wcześniej, najprawdopodobniej Piłat uniewinniłby więźnia i nie doszłoby do Jego ukrzyżowania.
Nie, nie napiszę w tych słowach wstępu do nowego numeru „Gościa Niedzielnego” nic o koronawirusie. Napisała o nim cała reszta świata (a i my w bieżącym numerze ten temat poruszamy).
W trudnym dla Polski roku 1981 sługa Boży kardynał Stefan Wyszyński zaapelował do „ludzi pióra” (czy w czasach powszechności klawiatur ktoś jeszcze pamięta to określenie?), aby dźwigając własny krzyż – krzyż godności człowieka – pamiętali o tym, że każdy z ludzi nosi w sobie godność i odpowiedzialność za bliźniego.
Trzy słowa. Niektórzy podają, że cztery. Napisane na ścianie przez tajemniczą rękę (co Szanowny Czytelnik może zobaczyć na sąsiedniej stronie na obrazie namalowanym przez Rembrandta) w sali biesiadnej Baltazara.
Na okładce bieżącego numeru „Gościa Niedzielnego” papież Jan Paweł II odbiera wyrazy czci od nowo mianowanego kardynała z Argentyny. Zdjęcie ma prawie 20 lat i w dniu, w którym je zrobiono, nikt nie spodziewał się zapewne, że przedstawia dwóch papieży: aktualnego i przyszłego.
Zrobiłem sobie egzamin. Taki prosty – z katechizmu.
Setna rocznica urodzin Chiary Lubich jest okazją do przypomnienia, że wielkie dzieła rozpoczynają się zazwyczaj od skromnych środków.
Papież Franciszek ogłosił III niedzielę zwykłą Niedzielą Słowa Bożego.
Ten świat nie ma sensu – stwierdził bohater najpopularniejszego ostatnio serialu o polskich korzeniach.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.