Być jak Stefan i Jerzy

By dotrzeć z Warszawy do sanktuarium Pani Kazimierzowskiej w Rajczy, trzeba przebyć jakieś 400 km. Taką drogę pokonali dwaj wielcy święci duszpasterze, wyczekiwani od dziesięcioleci, którzy przybyli tutaj 3 lipca. Czy kiedykolwiek słyszeli o Rajczy? Możliwe, że tak. Ale rajczanom od lat są bliscy jak najbliżsi domownicy.

Ksiądz Andrzej Zawada, proboszcz parafii św. Wawrzyńca i św. Kazimierza Królewicza w Rajczy, mówi, że było to marzenie wielu parafian. – Ta społeczność, przekazująca patriotyzm z pokolenia na pokolenie, bardzo mocno pielęgnuje historię.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..