Mimo morderczego upału pobiegli w trudną trasę III Górskiego Biegu bł. Frassatiego. Na metę dotarli praktycznie w komplecie, a wielu podkreślało, jak ważna była dla nich intencja tego wysiłku, ofiarowanego za innych, cierpiących, potrzebujących pomocy. Często na mecie widać było znak krzyża, kreślonego na zlanym potem czole, a także palce uniesione ku górze, że to wszystko oddają Panu Bogu...