Aleksander Trojak, wuefista w liceum „u Sióstr” w Bielsku-Białej, do dziś wspomina, jak niemal ćwierć wieku temu pojechał z reprezentacją rosłych chłopaków na zawody pływackie. Organizatorzy, nieco zmieszani nazwą ich szkoły, zapowiedzieli, że oto teraz na starcie staną... „Córki”!
Ta historia zaczęła się pod koniec XIX wieku w Wiedniu. A Boża opatrzność poprowadziła ją na północ – w miejsce, w którym właśnie opatrzność Boża odbierała od lat szczególną cześć i które do dziś nazywa się Małym Wiedniem – do Białej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł