Ten puzzel to Jezus

– Katolicy na kolanach, a ja w śmiech. Wariaci klęczą przed „białym kółkiem”. Z nudy zaczęłam się na nie gapić. Nie umiem opisać tego, co się zadziało we mnie. To było tak, jakby mi ktoś podpalił serce – mówiła Marta Przybyła w Hałcnowie.

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 28/2025

dodane 10.07.2025 00:00

Autorka książek „I dam wam serce nowe” oraz „Panie, ratuj!” była gościem kolejnej hałcnowskiej Katechezy w Bazylice, które w tym roku mają formę świadectwa wiary.

Czasem sobie wyobraża, że Pan Bóg stworzył każdego z nas z wielką dziurą w sercu i dał człowiekowi 100 proc. wolności, co w tę dziurę wpakuje. – Można tam umieścić różne rzeczy: pogoń za kasą, za karierą, kolorowe szmatki z metkami, przygody, seks, podróże czy kolejne tytuły przed nazwiskiem. Ale obojętnie, ile tam człowiek upcha tego wszystkiego, dziura i tak będzie odczuwalna. Bo w to konkretne miejsce pasuje tylko jeden puzzel. Ten puzzel to jest Jezus – mówiła Marta.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY