Leć nabrać se farby!

Gdy wieczorem wychodził z pracowni, zamykał drzwi i kreślił na nich znak krzyża. To żłobienie w drzwiach w kształcie krzyża zachowało się do dziś.

Joanna Kojda

|

Gość Bielsko-Żywiecki 46/2024

dodane 14.11.2024 00:00

Dziadek był bardzo głęboko wierzącym człowiekiem. Miał świadomość, że talent dostał od Pana Boga, i nigdy nie próbował eksponować siebie. Wszystko zawdzięczał Bogu. Był bardzo skromnym człowiekiem, który talent chciał wykorzystać do końca, aż do śmierci. Całe życie był wierny swojej sztuce – ocenia muzyk Zbigniew Wałach, wnuk Jana Wałacha, malarza, grafika, rzeźbiarza i mistrza drzeworytu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY