– Za dużo o sobie jeszcze nie wiemy, bo są tu dopiero od miesiąca, ale na razie chwalimy sobie to sąsiedztwo. W tym domu mieszkała kiedyś pani, która całe życie modliła się gorliwie na różańcu. Może to ona wymodliła to miejsce dla tych ludzi – mówią sąsiedzi lokatorów ul. Przy Torach 21 w Bielsku-Białej.
Tutaj od lat mieszkają państwo Krystyna i Tadeusz. Kiedy w jedno październikowe południe wyszli grabić liście w ogrodzie, nie mogli się nadziwić. Jeszcze rano przed domem ich nowych sąsiadów piętrzyła się góra grysu pod nową kostkę brukową, a teraz kamienie były już wyrównane płasko jak stół.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.