Każda praca jest wyjątkowa, w każdej obok koronki koniakowskiej znaleźć można kawałek góralskiego serca Justyny Łodzińskiej.
Na początek zasłyszana gdzieś anegdotka. W Koniakowie co drugi człowiek to artysta. Kiedy więc na drodze spotkasz dwóch ludzi, jeden z nich na pewno jest artystą. A jak idą wężykiem, już wiadomo, że to dwaj artyści.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.