– Napisała do mnie z dylematem: czy ma wybrać olimpiadę w Paryżu czy pielgrzymkę. Rzuciłem: „Jedź dziewczyno. Pielgrzymka będzie za rok znowu, a taka okazja może się nie powtórzy. A ona i tak z lotniska przyjechała na ostatni dzień – opowiada Piotr Moskwik.
Komendant andrychowskiego oddziału Maltańskiej Służby Medycznej pamięta, jak 12 lat temu licealistka Ania Majerczyk przyszła na kurs pierwszej pomocy dla potencjalnych wolontariuszy. – Kurs zakończyła i została z nami. Potem razem w oddziale „Malty” w Krzeszowicach zrobiliśmy kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy, po którym w świetle polskiego prawa zostaje się ratownikiem KPP – wspomina Piotr Moskwik. – Choć mieszkała i studiowała w Krakowie – teraz tam pracuje – zawsze miała i ma czas, żeby przyjeżdżać na nasze akcje do Andrychowa, w okolicy czy na pielgrzymkę na Jasną Górę. Była też w naszym zespole, który w czasie cieszyńskich zawodów w ratownictwie zajął trzecie miejsce. Cały czas doskonali umiejętności i jest wśród moich najbardziej fachowych ratowników.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.