W kościele Wszystkich Świętych odbyło się ostatnie pożegnanie śp. Rudolfa Mojeścika, jednego z zabitych 77 lat temu żołnierzy zgrupowania NSZ dowodzonego przez kpt. Henryka Flamego „Bartka”.
Pochowano go z honorami wojskowymi, z asystą sztandaru, orkiestry i żołnierzy, a także mjr. Pawła Wacha reprezentującego dowództwo 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Pogrzebowej Mszy św. przewodniczył ks. kpt. Krzysztof Włosowicz, proboszcz wojskowej parafii Bożego Miłosierdzia w Bielsku-Białej. Przy ołtarzu stanął też proboszcz ks. Roman Berke. – Moglibyśmy powiedzieć, że długo czekał na ten dzień, tak samo jak długo czekała Polska, by godnie pożegnać swojego syna, który za wierność Bogu i Polsce oddał swoje życie. O niewiędnący wieniec chwały dla ciebie i tobie podobnych obrońców polskiej wolności, poległych na polu walki, prosimy dziś Pana wieków – mówił ks. kpt. Włosowicz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.