Ale Meksyk! Kościół jakiego nie znamy, czyli Open Doors w Hałcnowie
Łukasz Wilczyński z organizacji Open Doors, wspierającej chrześcijan prześladowanych na całym świecie, a także zajmującej się monitorowaniem represji na wyznawcach Chrystusa, był gościem kawiarni DoloRosa, działającej przy sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Podczas hałcnowskiego spotkania "Ale Meksyk! Kościół jakiego nie znamy" Łukasz Wilczyński dzielił się doświadczeniami z wyjazdu do tego kraju sprzed kilku laty. Zwrócił uwagę na prześladowanie miejscowych duszpasterzy i ich wspólnot ze strony organizacji mafijnych, a także świadectwa, jakimi dzielili się z nim chrześcijanie terroryzowani przez lokalne społeczności za czytanie słowa Bożego, posiadanie Biblii, modlitwę wspólnotową, życie według zasad wiary.
Do wielu represji dochodzi w lokalnych społecznościach, nazywających się "catolicos", mających niewiele wspólnego z katolicyzmem. Uczestnicy spotkania usłyszeli jak kilkusetletnie kościoły są wykorzystywane do kultów i praktyk religijnych pogańskich, bardzo dalekich od chrześcijaństwa. Przytoczył słowa swoich rozmówców: "Poproś katolików w Polsce, aby modlili się za nas, byśmy my mogli modlić się za catolicos w Meksyku”.
Uczestnicy spotkania razem modlili się w intencji prześladowanych i dowiedzieli się, jak mogą ich nadal wspierać, także dzięki Open Doors. Więcej na ten temat na stronie internetowej organizacji - TUTAJ.
