Już w sobotę 13 maja o 15.00 w Wiśle rozpocznie się 22. edycja Biegu po Nowe Życie. Co roku wydarzenie gromadzi coraz liczniejszą grupę promotorów idei transplantacji i zdobywa nowych sympatyków tego ważnego działania. Dla transplantacji pobiegną lekarze, sportowcy, aktorzy, dziennikarze i sponsorzy.
Co roku w centrum miasta wytyczona jest trasa, którą pokonują trzyosobowe drużyny, złożone z osób na różne sposoby zaangażowanych w promocję transplantologii i uświadamianie jej znaczenia dla ratowania ludzkiego życia. Znane twarze biegaczy przyciągają zainteresowanie, ale najważniejsze dla potwierdzenia, jak skuteczna w leczeniu jest transplantacja, są startujące w Biegu po Nowe Życie osoby po przeszczepach.
Tradycyjnie jako pierwszy wystartuje znany sportowiec Przemysław Saleta, który kilkanaście lat temu sam był dawcą nerki dla potrzebującej przeszczepu własnej córki. Sławny bokser i kickbokser nie interesował się specjalnie transplantologią, dopóki nie zachorowała jego córka Nicole. W jego rodzinie ani w rodzinie Ewy Pacuły, mamy dziewczyny, nikt wcześniej nie miał problemów z nerkami. Przemysław Saleta bez wahania zdecydował się oddać córce nerkę. Miał pecha, bo doszło u niego po zabiegu do komplikacji, co bardzo rzadko się zdarza. Mimo to wrócił do zdrowia, do aktywnego życia, do uprawiania sportu. Stwierdził, że trzeba zrobić coś, co będzie promowało ideę transplantologii. Tak narodził się pomysł Biegu po Nowe Życie.
- Promować, edukować, przekonywać, mówić o transplantacjach, zwracać uwagę na problem, nawet jeśli nasza świadomość jest coraz większa. Chcemy, aby Bieg po Nowe Życie nie przestawał nieść ważnego przekazu o drugim życiu, które każdy z nas może podarować bliskiemu lub bezimiennej osobie - mówi Arkadiusz Pilarz, dyrektor Biegu po Nowe Życie. - Rok temu postanowiliśmy, że wydarzenie rozpocznie się o 15.00, czyli później niż zwykle. Ta formuła bardzo się sprawdziła, wielu ludzi ustawiło się wzdłuż trasy, by dopingować uczestników wydarzenia. Mam nadzieję, że 13 maja oglądających i kibicujących będzie jeszcze więcej.
Wśród biegaczy nie zabraknie przedstawicieli Podbeskidzia. Na trasę od lat wyrusza też ks. Piotr Sadkiewicz, proboszcz parafii w Leśnej koło Żywca, kiedyś dawca szpiku kostnego do przeszczepu, a od wielu lat aktywny promotor idei tworzenia bazy Banku Dawców Szpiku.