Nieprzypadkowo sanktuarium św. abp. Bilczewskiego w Wilamowicach wybrano na miejsce diecezjalnych obchodów Dnia Życia Konsekrowanego.
Jak mówił kustosz sanktuarium ks. prałat Stanisław Morawa, święty arcybiskup lwowski, rodem z Wilamowic, był wielkim orędownikiem życia konsekrowanego:
– Gdy prześledzimy jego posługę, to zauważymy, że ogromną wagę przykładał do obecności, modlitwy i działalności tak zgromadzeń żeńskich, jak i męskich. Widział w nich najlepszych sojuszników w sprawie szerzenia królestwa Bożego w diecezji.
W czasie pasterzowania arcybiskupa w archidiecezji lwowskiej osiedliło się sześć nowych kongregacji męskich i siedem żeńskich. Między rokiem 1901 a 1914 powstało siedem domów zgromadzeń męskich, w których posługiwało 109 zakonników, oraz 135 domów żeńskich liczących 865 członkiń.
W homilii ks. Marek Studenski zauważył, że żyjemy w czasach niełatwych dla osób konsekrowanych. Mierzenie się z krytykanctwem, niechęcią, to niemal codzienność. Zaproponował jednak, by trudnych sytuacji nie traktować jako problemu, lecz zadanie do wykonania. Przywołał postać św. Józefa Bilczewskiego, którego posługa przypadła na niełatwe czasy przed, w trakcie i po I wojnie światowej. Sam wyszedł z ubogiego domu. Na początku XX wieku, już jako metropolita lwowski, podarował swojej rodzinnej miejscowości wyjątkowy prezent – ochronkę-przedszkole dla dzieci, a do pracy w niej posłał siostry służebniczki. Od ponad stu lat placówka służy kolejnym pokoleniom mieszkańców.
Drugi sposób radzenia sobie z wyzwaniami współczesności to nie silić się na wielkie dzieła, które przerażają, lecz wiernie służyć w drobiazgach. – Pan Bóg nie żąda rzeczy niemożliwych, tylko tego, co człowiek może, a resztę On sam uzupełni, jeśli tylko pozwolimy się Jemu prowadzić – dodał ks. Studenski.
Pod koniec liturgii kapłan wręczył listy gratulacyjne osiemnastu siostrom zakonnym obchodzącym jubileusze 65-, 60-, 50-, 40- i 25-lecia ślubów zakonnych. Wśród jubilatów jest salezjanin ks. Aleksander Karkoszka, który świętuje 65-lecie ślubów. W jego imieniu list odebrali współbracia zakonni.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się