Tradycyjne grupy kolędnicze i obrzędowe zaprezentowały się w styczniu przed jurorami i publicznością w Milówce oraz Żywcu.
To wydarzenie też ma już swoją imponującą tradycję, a na żywieckim rynku ze wzruszeniem witano Tadeusza Trębacza, miłośnika kultury ludowej, który 54 lata temu był inicjatorem Godów Żywieckich.
Stali bywalcy tych przeglądów cieszyli się, że pojawili się w tym roku nowi uczestnicy. – Najcenniejsze jest to, że wszystkie grupy, które dziś oglądamy, nie powstają dla konkursu, ale autentycznie kolędują w swoich wioskach i tam można je spotkać – mówił Andrzej Maciejowski, prowadzący żywiecką prezentację grup plenerowych i konkurs trzaskania z bata. Najwyżej ocenioną przez jury grupą kolędniczą okazali się Pietrasianie z Nieledwi.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się